Cała cerkiew wybudowana z drewna, jest budowlą o konstrukcji zrębowej, trójdzielnej zwrócona prezbiterium do wschodu - czyli jest orientowana.
Zbudowana na planie trzech kwadratów tworzących trzy pomieszczenia: prezbiterium, nawę oraz babiniec.
Trójdzielność widać również w samej bryle budowli tj.najniższego prezbiterium, wyższą nawę oraz wyróżniającą się wysokością wieży. Każda z trzech części budowli przykryta jest osobnym dachem. Pokrycie dachów, cebulastych bań gontami dodaje budowli szczególnego wyglądu.
W środku cerkwi obejrzeć można wyposażenie pochodzące z XIX i początku XX wieku. Najważniejszym i najcenniejszym zabytkiem jest ikonostas oddzielający prezbiterium od nawy autorstwa Michała Bogdańskiego z 1904 roku.
Michał Józef Bogdański był artystą malarzem - twórcą polichromii i ikonostasu w cerkwi w Kwiatoniu.
Natomiast rzeźby ikonostasu i ramy ikon wykonał artysta rzeźbiarz Andrzej Hieronim Szajna.
Na uskokach kopuły nad nawą widnieją anioły, zaś powyżej scena Przemienienia Pańskiego oraz przedstawienia ewangelistów. Na stropie babińca znajduje się malowidło Opieki Bogurodzicy.
Po zwiedzeniu cerkwi w miejscowości Kwiatoń nie pozostało nic innego jak zdjąć z samochodu rower i rozpocząć zaplanowaną wycieczkę. Poniżej planik z naniesioną trasą i kilometrażem oraz profilem wysokościowym trasy.
Trasa długości 41,9 km niezbyt trudna zarówno pod względem pokonywanych wysokości jak i nawigacyjnie. Suma podjazdów - ok. 14 km, suma po płaskim - ok. 12 km, suma zjazdów - 15,9 km. Najniższy punkt przy cerkwi w m.Kwiatoń - 421 m n.p.m., zaś najwyższy na przełęczy w paśmie Czerteź na Zajęczej Górze - 673 m n.p.m.
0,0 km - parking przy nowej cerkwi w miejscowości Kwiatoń.Jedziemy drogą asfaltową w kierunku na m. Smerekowiec, Gładyszów,Konieczna.
Szlak rowerowy koloru niebieskiego.
o,44 km - skrzyżowanie dróg. W prawo odchodzi asfaltowa droga przez most na rzece Zdyni do miejscowości Skwirtne, Regietów. My skręcamy w lewo na miejscowość Smerekowiec, Konieczna. Drogowskaz Konieczna - szlak rowerowy koloru niebieskiego.
1,97 km - most na dopływie Zdyni - jedziemy lekko pod górkę. Wkrótce dojeżdżamy do początku zabudowy miejscowości Smerekowiec liczącej około 400 mieszkańców. Smerekowiec był kiedyś zwany Smereczyną, został założony na prawie wołowskim w 1522 roku.Przejeżdżając przez wieś spotkamy kilka kapliczek i starych łemkowskich domów.
3,77 km - zakręt w prawo. Po prawej stronie charakterystyczny budynek straży pożarnej. 3,87 km - most na rzece Zdyni. Przed mostem droga do zabudowań wioski. Jedziemy przez most.
5,49 km - skrzyżowanie w miejscowości Smerekowiec. Na rogu sklep spożywczy. Szlak rowerowy niebieski którym do tej pory jechaliśmy skręca na lewo w drogę asfaltową prowadzącą do miejscowości Gładyszów. My skręcamy na prawo w drogę prowadzącą do miejscowości Zdynia. Teraz będzie nas prowadził szlak rowerowy koloru zielonego.
5,65 km - kościół parafialny pw. św.Michała Archanioła w miejscowości Smerekowiec.
Jest to dawna cerkiew greckokatolicka p.w.
św. Michała Archanioła wybudowana w roku 1818. Obecnie jest kościołem parafialnym. Parafia rzymskokatolicka została erygowana w 1974 roku. Świątynia jest zbudowana z kamienia, otynkowana, jednonawowa, kryta
blachą. Dwukrotnie przebudowywana: w 1889 i 1930 r. Wewnątrz znajduje
się polichromia figuralna i ikonostas z drugiej połowy XIX w.
Od końca wsi Smerekowiec aż do drogi Gorlice - Konieczna (nr 977) jedziemy doliną Zdyni, wygodną dróżką asfaltową wijącą się pośród pól. Po lewej mamy Popowe Wierchy a po prawej wzgórze Rotunda (771m n.p.m.)
8,46 km - skrzyżowanie dróg przed mostem na rzece Zdynia. Z mostu doskonale widać wzgórze Rotunda na którym znajduje się cmentarz wojenny nr 51 który pokażę w innej relacji - wchodziłem od strony Regietowa. Z tej strony prowadzi na Rotundę szlak pieszy czerwony - oznaczenie widać na słupku mostowym. My jedziemy przez most.
8,74 km - skrzyżowanie z drogą nr 977. Skręcamy w prawo do miejscowości Zdynia - dalej jedziemy szlakiem rowerowym zielonym.
9,54 km - skrzyżowanie na drodze nr 977. W lewo odchodzi droga asfaltowa prowadząca do miejscowości Radocyna którą wkrótce będziemy jechać. Najpierw pojedziemy kilkaset metrów drogą nr 977 by zobaczyć cmentarz i cerkiew w miejscowości Zdynia.
9,94 km - po lewej stronie drogi 977 cmentarz parafialny i wojskowy nr 52. Na cmentarzu na uwagę zasługuje grób prawosławnego świętego Maksyma Sandowycza, kaplica cmentarna oraz liczne groby Łemków.
W czasie I wojny światowej, od stycznia do maja 1915 roku przez wieś przebiegała główna linia frontu. W czasie walk miejscowość została zniszczona, było wielu poległych. Na cmentarzu parafialnym jest wydzielona kwatera cmentarza wojennego nr 52.
Cmentarz otoczony uskokowym murem, w
północno-zachodnim narożniku pomnik centralny w formie kamiennego
postumentu zwieńczonego kamiennym krzyżem łacińskim.
Na grobach
zrekonstruowane drewniane krzyże łacińskie i dwuramienne. Brak
metalowych tabliczek inskrypcyjnych. Projektował Dušan Jurkovič.
Na pomniku inskrypcja w języku niemieckim głosi:
WIERNI PRZYSIĘDZE I OBOWIĄZKOWI
W BITWIE KREW SWOJĄ I ŻYCIE ODDALI.
BEZ WZGLĘDU NA TO, CZY NA DZIEJÓW SZALI
WROGIEM NAM, CZY TEŻ PRZYJACIELEM BYLI,
JAKO WZOROWI ŻOŁNIERZE
NA WIECZNĄ PAMIĘĆ SOBIE ZASŁUŻYLI
W 3 pojedynczych i 2 zbiorowych grobach
pochowano 29 żołnierzy austriackich w tym 26 znanych z nazwiska (data
śmierci większości z nich: luty 1915 r.).
oraz 17. żołnierzy rosyjskich w tym 2 znanych z nazwiska z 193. Swijażskiego Pułku Piechoty
10,0 km - od drogi nr 977 odchodzi w prawo droga wewnętrzna do cerkwi pw. Opieki Bogurodzicy w Zdyni. W nią skręcamy. Po 150 metrach altana w której można odpocząć. Tuż za nią ukryta w drzewach cerkiew w Zdyni.
10,2 km - cerkiew pod wezwaniem Opieki Matki Bożej w Zdyni - prawosławna cerkiew parafialna. Pierwsza cerkiew w Zdyni została wybudowana w I połowie XVI wieku. Obecna cerkiew pochodzi z 1795 roku i jest od roku 2009 wyłączną własnością Kościoła Prawosławnego.
Cerkiew otoczona jest wysokim kamiennym murem, nakrytym gontowym daszkiem. Na plac cerkiewny wchodzimy bramą pełniącą równocześnie rolę dzwonnicy.
Cerkiew w Zdyni jest wwbudowana z drewna, jednonawowa, trójdzielna.
Ponad przedsionkiem wznosi się wieża o pochyłych ścianach zbudowana na
planie prostokąta, zwieńczona hełmem z pozorną latarnią zwieńczoną
krzyżem łacińskim.
Podobne, bardziej rozbudowane konstrukcje znajdują
się ponad nawą i węższym oraz niższym od niej prezbiterium.
Zewnętrzne ściany cerkwi obłożone gontami, jedynie górna część wieży szalowana deskami pionowo. Nad nawą dach dwuspadowy, nad prezbiterium wielopołaciowy, zaś na wieży hełm kopulasty - kryte blachą. Na dachach wieżyczki zwieńczone latarniami i małymi baniami krytymi blachą.
We wnętrzu cerkwi znajduje się barokowy, osiemnastowieczny ikonostas, którego czteroletni remont zakończył się w 2007, ściany pokryte polichromią, dekoracją malarską o motywach ornamentalnych i figuralnych.
Po zwiedzeniu cerkwi w Zdyni wracamy drogą nr 977 do skrzyżowania na km 9,54 km. Teraz w tym miejscu mamy 10,86 km naszej trasy rowerowej.
Skręcamy w prawo w kierunku Radocyny. Skrzyżowanie bardzo charakterystyczne - po jednej stronie ustawiony krzyż upamiętniający wypędzenie Łemków z własnej ziemi w ramach akcji Wisła w 1947 roku, zaś po drugiej reklama hotelu Radocyna który teraz jest celem naszej wycieczki.
Jedziemy lekko pod górkę dobrze utrzymaną drogą asfaltową - z drogi roztacza się szerszy widok na okolicę.
Po lewej stronie ukazuje się rozległe wzgórze Popowych Wierchów - 684m n.p.m., zaś po prawej Łysa Góra - 701m n.p.m.
11,86 km - po lewej stronie tereny festiwalowe w Zdyni gdzie corocznie odbywają się spotkania łemkowskie tzw. " Łemkowska Watra". W czasie festiwalu można się zapoznać z bogatymi zwyczajami i kulturą Łemków.
Na ogrodzonym terenie znajdują się festiwalowe budynki zaplecza, estrada, parkingi i duże pole biwakowe. Coroczne w drugiej połowie lipca zjeżdżają tu Łemkowie z całego świata, odbywają się występy zespołów folklorystycznych, wystawy, wieczorne ogniska, wspólne zabawy itp.
12,23 km - początek drogi leśnej. Dla informacji podaję, że droga leśna na długości ok. 8 km tj. od terenów "Łemkowskiej Watry" do hotelu Radocyna jest dopuszczona do ruchu samochodowego na szczególnych warunkach podanych przy wjeździe na drogę. Jest wąska, nawierzchnia tłuczniowa ze śladowymi resztkami asfaltu.
Na pierwszym odcinku tej drogi musimy pokonać długi podjazd na przełęcz Góry Zajęczej leżącej pomiędzy wzniesieniem Kamiennego Wierchu ( 710m n.p.m.) a Łysej Góry (701m n.p.m.). Profil wysokościowy tego 8 km odcinka poniżej.
12,62 km - ostry zakręt w prawo. 13,22 km - ostry zakręt w lewo. 15,3 km - osiągamy przełęcz, tu znajduje się krzyżówka czterech dróg, my jedziemy dalej prosto. Teraz szybka jazda w dół aż do samej Radocyny. Po drodze po lewej stronie ładna kapliczka w Lipnej odnowiona w roku 1993 przez pracowników Nadleśnictwa Gorlice i myśliwych koła łowieckiego Dzik z Gorlic.
17,1 km - zarastająca ścieżka w lewo na wzgórze Czarna (703 m n.p.m.). Tu zaczynała się kiedyś nieistniejąca dziś wieś Lipna. ślady tej wioski znaczą liczne krzyże łemkowskie.
18,4 km - zarastająca polana po lewej stronie. Na niej kapliczka i symboliczne drzwi w miejscu dawnej wioski łemkowskiej Lipna. Symbolem nieistniejącej wioski mogą być również ostatnie wybujałe ponad siedemdziesięcioletnie drzewa owocowe - o dziwo jeszcze owocujące.
Pierwsza wzmianka o wsi Lipna pochodzi z 1765 r. Wówczas była wsią
królewską, należącą do starostwa bieckiego. W 1785 r. mieszkało tutaj
175 grekokatolików, w roku 1884 - 204 osób, zaś w roku 1921 - 153
grekokatolików, 6 żydów i 4 katolików rzymskich.
W 1885 r. wybudowano
cerkiew greckokatolicką pw. Narodzenia Bogurodzicy. W 1928 r.
grekokatolicy przeszli na prawosławie. W 1938 roku we wsi znajdowała się
cerkiew, kapliczka, 33 domy.
W 1945 wszyscy mieszkańcy wsi wyjechali do
ZSRR. Po 1955 r. rozebrano budynek dawnej cerkwi.
Jedziemy drogą szutrową, ale całkiem niezłej jakości. Cały czas lekko z górki.
20,1 km - po lewej stronie budynek Nadleśnictwa. Od wysokości budynku nadleśnictwa zaczyna nas prowadzić szlak rowerowy koloru czerwonego.
20,24 km - rozdroże drogi, ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy Nadleśnictwa Gorlice Hotel Radocyna, oraz węzeł szlaków. My skręcamy w lewo - od tej pory będą nam towarzyszyć znaki Transgranicznego Szlaku Rowerowego koloru niebieskiego, oraz równolegle biegnącego szlaku rowerowego koloru czerwonego.
21,34 km - skręcamy w lewo zgodnie ze szlakami rowerowymi: niebieskim i czerwonym. Na rozdrożu odwrócona tyłem do dróg ładna kapliczka.
Ta kapliczka, oraz wiele innych kapliczek, krzyży przydrożnych i stary cmentarz łemkowski spotkane na przestrzeni ok. 800 metrach to jedyny ślad nieistniejącej obecnie wsi łemkowskiej Czarne. Oto kilka zdjęć.
Obecnie w Czarnem są dwa domy i kilka bacówek. W sezonie wypasane są
bydło i owce. Administracyjnie do Czarnego przynależy także Ośrodek
Szkoleniowo Wypoczynkowy "Radocyna" będący własnością Lasów Państwowych,
jednak geograficznie położony jest poza doliną dawnej wsi. A jak kiedyś była zabudowana wieś Czarne i Lipna widać na starej mapie z 1938 roku.
Oto historia Czarnego wg wikipedii:
"Lokacja Czarnego prawdopodobnie w 1569 roku (przywilej Zygmunta Augusta, na mocy którego sołtys Świętkowic Iwan założył wieś Czarny Potok, dziś Czarne).
W roku 1629 wieś składała się z 5 gospodarstw, w roku 1880 z 54 (330 mieszkańców).
W 1786 lub 1789 r. wybudowano cerkiew greckokatolicką p.w. św. Dymitra.
Użytkowano ją do roku 1927 (1928) r. Ok. roku 1930 wybudowaną nową
cerkiew prawosławną (jej kres położył huragan w 1967 r.).
W 1921 r.
mieszkało w Czarnem 323 grekokatolików (w 1928 r. przeszli na
prawosławie) oraz 5 żydów.
Mieszkańcy zajmowali się rolnictwem,
tkactwem, a także wydobyciem i destylacją ropy naftowej.
Od końca lat
30. XX wieku wieś stała się ważnym ośrodkiem prawosławnym na
Łemkowszczyźnie - organizowano uroczystości religijne i spotkania
duchownych. W 1938 r. we wsi 58 domów, 2 cerkwie, dwa młyny wodne,
wiatrak, kapliczka.
W 1945 roku większość mieszkańców dobrowolnie wyjechała do ZSRR,
reszta (8 z 9 rodzin) została wysiedlona przymusowo w 1947 w ramach Akcji Wisła. Po 1956 r. wróciły 3 rodziny. W 1993 roku cerkiew greckokatolicką z 1789 r. rozebrano i przeniesiono do skansenu w Nowym Sączu. Kiedyś odwiedziliśmy ten skansen więc pokazuję cerkiew."
W roku 2012 odwiedziliśmy ten skansen, więc pokazuję przeniesioną cerkiew przeniesioną z miejscowości Czarne.
22,02 km - po prawej stronie cmentarz łemkowski nieistniejącej wsi Czarne oraz obok cmentarz wojenny nr 53. Po przeciwnej stronie drogi symboliczne samotne drzwi z tablicą informacyjną, planem wsi przed wysiedleniem.
Od cmentarza łemkowskiego w nieistniejącej wiosce Czarne czeka nas uciążliwy podjazd szutrową drogą, częściowo zniszczony przez spływającą po deszczach wodę. Dążymy do miejscowości Jasionka. Jest tego ok. 3 km. Należy się jedynie pocieszyć że w okolicy byłego PGR w Jasionce zaczyna się droga asfaltowa i do Gładyszowa praktycznie jest cały czas z górki. Pokazuję to na dodatkowym wykresie wysokościowym obejmującym odcinek od cmentarza w Czarnej do cerkwi św. Michała w Gładyszowie - ok. 11,85 km. Przy obiektach podałem kilometraż od początku wycieczki rowerowej.
25,0 km - koniec drogi w lesie. Jeszcze krótko pod górkę i ukazuje się teren wsi Jasionka z zabudowaniami byłego PGR-u. Otwierają się ładne szersze widoki.
... widok na Kamienny Wierch (710 m n.p.m.) i Popowe Wierchy (684m n.p.m.)
26,22 km -rozdroże przed byłym PGR w m. Jasionka. Po minięciu zabudowy PGR-owskiej zaczyna się asfalt który będzie nam towarzyszył do końca wycieczki rowerowej.
27,34 km - z lewej strony przychodzi szlak pieszy czerwony biegnący z Hańczowej, przez Rotundę (771 m n.p.m.), Popowe Wierchy (684 m n.p.m.). Szlak ten przecina naszą trasę i biegnie do miejscowości Wołowiec i dalej do miejscowości Bartne. Ładne widoki na okolice.
28,3 km - koniec miejscowości Jasionka, po lewej stronie ukazuje się cerkiew w miejscowości Krzywa.
Cerkiew w miejscowości Krzywa jest świątynią greckokatolicką pod wezwaniem św. Kosmy i Damiana, obecnie
pełni rolę kościoła filialnego parafii w Gładyszowie pod wezwaniem Najświętszej Marii
Panny.
Obecna cerkiew została wybudowana w latach 1924 - 1926 w miejscu cerkwi z 1854 roku, która spłonęła najprawdopodobniej w wyniku ostrzału artyleryjskiego.
Po wysiedleniach mieszkańców Krzywej w 1947 roku stała
opuszczona, później została przejęta przez rzymskich katolików i służy
do dziś jako kościół filialny parafii w Gładyszowie.
Jest cerkwią trójdzielną z dużą kwadratową nawą.Jest orientowana czyli z prezbiterium skierowanym na wschód.
Całość oszalowana jest pionowymi
deskami.
Dachy o konstrukcji kalenicowej, nad prezbiterium i babińcem zwieńczone
małymi baniami - kryte blachą.
Na baniach kute, prawosławne krzyże. Obok cerkwi drewniana dzwonnica, zaś na placu kościelnym mały cmentarz wojenny nr 54 w kształcie kopca z drewnianym krzyżem.
Cerkiew była zamknięta na cztery spusty, więc nie mam zdjęć z wnętrza. Za miejscowością Krzywa w polu następne zabytkowe kapliczki i krzyże.
29,6 km - pomnik siedmiu polskich lotników, którzy w dniu 28 sierpnia 1944 roku zginęli w katastrofie samolotu Halifax, zestrzelonego przez Niemców. Lecieli z pomocą dla powstańców warszawskich.
Przed pomnikiem mały parking . Obok pomnika tablice informacyjne z historią wypadku oraz krótkimi życiorysami siedmiu członków załogi samolotu.
29,8 km - w lewo odchodzi droga asfaltowa do Gładyszowa, zaś w prawo droga tłuczniowa do gospodarstwa agroturystycznego Gościniec Banica. My skręcamy w lewo, dosyć ostro w dół do Gładyszowa.
33,32 km -po prawej mijamy cmentarz w Gładyszowie.
33,87 km - w lewo odchodzi droga do ładnej drewnianej cerkwi prawosławnej pw. Narodzenia św.Jana Chrzciciela w Gładyszowie. Prowadzi do niej 100 metrowa droga ze szpalerem drzew.
Cerkiew w Gładyszowie swoim wyglądem odbiega od wyobrażenia typowej cerkwi
łemkowskiej, gdyż jest zbudowana na planie krzyża greckiego, według
wzoru zaczerpniętego z terenu dzisiejszej Ukrainy.
Po środku posiada dużą kopułę a odchodzące od niej cztery ramiona pokryte są blaszanymi dachami o konstrukcji kalenicowej.
Poniżej okapów ściany nie są oszalowane, widoczne są grube belki z których budowana jest cerkiew.
Budowę cerkwi rozpoczęto w latach 30-tych, a ukończono w roku 1940. Wyposażanie wnętrza cerkwi przerwała wojna. Ikonostas jest współczesny.
W dużym wnętrzu piękny współczesny ikonostas.
Cerkiew
przyozdabiają głównie liczne haftowane chusty.
Przed cerkwią wolno stojąca, drewniana dzwonnica.
Pomysłodawcą zbudowania cerkwi przez huculskich cieśli był ksiądz
Andrzej Złupko, pochodzący z Drohobycza a od 1928 roku proboszcz parafii
greckokatolickiej w Gładyszowie.
Poprzednia cerkiew zniszczona została podczas działań wojennych w 1914
roku kiedy to w Gładyszowie od jesieni 1914 roku do wiosny 1915 roku
utrzymywał się front. Poprzednia cerkiew stała na terenie istniejącego
dziś cmentarza. Do dziś miejsce po niej upamiętniają dwa drewniane
krzyże.
Od 1951 roku cerkiew była używana jako kościół rzymskokatolicki i
dopiero powroty Łemków po 1956 roku przyczyniły się do ponownego choć
bardzo sporadycznego wykorzystywania cerkwi dla wiernych obrządku
greckokatolickiego.
Przez pierwsze 10 lat, ksiądz unicki przyjeżdżał do
Gładyszowa aż z Nowego Dworu Gdańskiego.
34,57 km - skrzyżowanie w Gładyszowie. Dojechaliśmy do drogi nr 977 Konieczna-Gładyszów-Pętna. Po prawej stronie przed skrzyżowaniem wiata w której można odpocząć lub schować się prze deszczem. Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo.
... widok ze skrzyżowania w Gładyszowie w kierunku północnym tj. Magury Małostowskiej.
34,75 km - skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Skręcamy w prawo na Smerekowiec., Uście Gorlickie
36,14 km - po lewej stronie cmentarz wojenny nr 56 w Smerekowcu.
Cmentarz położony jest przy drodze Bieniówka - Smerekowiec, przed
dojazdem do Smerekowca usytuowany jest z prawej strony drogi. Cmentarz
sąsiaduje z cmentarzem parafialnym.
Zajmuje powierzchnię około 177 m².
Otoczony jest kamiennym murem, ma kształt owalu wychodzącego na
niewielką dolinkę.
Po remoncie dokonanym w 2004 roku krzyże na grobach
mają kształt podobny do oryginalnych. Na większości z nich znajdują się
emaliowane tabliczki z nazwiskami pochowanych i ich przynależności do
jednostek.
Na cmentarzu jest pochowanych 23 żołnierzy w trzech grobach
zbiorowych oraz 11 pojedynczych poległych w okresie styczeń-kwiecień
1915 roku:
Na terenie cmentarza na cokole centralnego krzyży, umieszczona została inskrypcja w języku niemieckim.
WIR WAREN EIN ATEMZUG DER MILIONEN
DIE DAS VATERLAND GERETTET HABEN |
BYLIŚMY ODDECHEM MILIONÓW
KTÓRZY URATOWALI OJCZYZNĘ" |


36,4 km -zamknęliśmy pętlę naszej wycieczki. Jesteśmy na skrzyżowaniu z km 5,49 tj. w miejscowości Smerekowiec. Wracamy na parking przy cerkwi w Kwiatoniu.
41,89 km - parking przy cerkwi w Kwiatoniu. Załadowanie roweru na bagażnik i powrót na kwaterę w miejscowości Łosie.
Wycieczka dająca poznać kilka cerkwi, pokonać kilka niegroźnych podjazdów, nacieszyć się długimi zjazdami oraz podziwiać niezliczone widoki na Beskid Niski. Polecam.
Przy opracowaniu relacji korzystałem:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cerkiew_Opieki_Matki_Bo%C5%BCej_w_Zdyni
http://starecmentarze.pl/2013-04-13-zdynia-cmentarz.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cerkiew_%C5%9Bw._Paraskewy_w_Kwiatoniu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarne_%28wojew%C3%B3dztwo_ma%C5%82opolskie%29
http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/obiekty&ID=393
http://www.grekokatolicy.pl/artykuly/Parafie-UKGK-w-Polsce/Archidiecezja-Przemysko-Warszawska/Dekanat-Krakowsko-Krynicki/Gladyszow.html
http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/galeria&ID=1484
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cmentarz_wojenny_nr_56_-_Smerekowiec