Huta Kryształowa swoją największą świetność zawdzięczała wybudowanej przez Adama Sieniawskiego w XVIII wieku manufakturze w której produkowano znane na całą Europę kryształowe żyrandole, świeczniki oraz zastawy stołowe - nie dziwi więc fakt nazwy miejscowości.
W Hucie Kryształowej stał kiedyś drewniany dwór Smolin należący do rodziny Andruszewskich - bywała w nim m.innymi Gabriela Zapolska.
Pozostały po nim jedynie fragmenty fundamentów - został spalony w maju 1944 roku przez nacjonalistów ukraińskich.
Przypominają o nim pozostałości alei kasztanowej które bezpośrednio doprowadzały do dworu.
My jedziemy Aleją Lipową która od roku 2011 została w całości ustanowiona pomnikiem przyrody. Można naliczyć tu ponad 60 starych drzew mających różną wielkość i ciekawe kształty. Wspaniały zakątek.
3,7 km trasy - droga asfaltowa ostro skręca w lewo. Jedziemy cały czas lasem - dozwolony jedynie ruch rowerowy. 5,1 km trasy - skręcamy pod kątem prostym w lewo. 5,5 km trasy - skręcamy pod kątem prostym w prawo. Wkrótce ukazuje się tablica informacyjna informująca że jesteśmy przy tzw. Dębach Sobieskiego.

5,8 km jazdy - Dęby Sobieskiego w Sieniawce rosnące przy dawnym trakcie handlowym prowadzącym Lubaczowa do Niemirowa.

To właśnie przy tym trakcie założona została duża wieś Sieniawka. Nie ma zgodności skąd wywodzi się nazwa - jedni twierdzą że od położenia w ciemnych lasach od słowa sień, czyli "cień", zaś wg innych od nazwiska jej założyciela Mikołaja Sieniawskiego - hetmana polnego koronnego i starosty lubaczowskiego.
Jak widać dwa dęby szypułkowe są potężnych rozmiarów - ich wiek ocenia się na ok. 250 lat - są pomnikiem przyrody. Ich średnica to ponad 3,5 metra. Pomimo, że Sobieski często polował w tych okolicach wydaje się mało prawdopodobne że to właśnie on je tu posadził.
Od Dębów Sobieskiego do cerkwiska Sieniawka prowadzi leśna droga. Po ok. 400 metrach ukazuje się wzniesienie i rozległy cmentarz greckokatolicki założony w XIX wieku z licznymi nagrobkami na których możemy podziwiać kunszt mistrzów kamieniarskich z Brusna.
6,2 km trasy - cerkwisko w Sieniawce.
W 1702 roku starosta lubaczowski erygował w Sieniawce samodzielną parafię ruską co zaowocowało wybudowaniem niewielkiej cerkwi która nie dotrwała do dzisiejszych czasów. Jej usytuowanie na cmentarzu wyznacza krzyż i tabliczka.
Pośród zachowanych nagrobków wyróżnia się ciekawy w formie nagrobek posiadający kamienny krzyż z umieszczonym na przecięciu ramion medalionem.
Przypuszcza się, że w odróżnieniu od pozostałych krzyży zachowanych na tym cmentarzu które zostały wykonane przez rzemieślników bruśnieńskich ten wyszedł z pod ręki miejscowego kamieniarza.
Ten inny nagrobek należy do rodziny Dyhdalewiczów. Spoczywa w nim m.innymi Julian Dyhdalewicz - tragicznie zastrzelony w dniu 16 kwietnia 1919 roku nadleśniczy z Sieniawki.
7,6 km trasy - po lewej stronie drogi ciekawa kamienna figurka z krzyżem ogrodzona parkanikiem. Jest to upamiętnienie miejsca tragicznej śmierci nadleśniczego Juliana Dyhdalowicza którego grób z krzyżem ozdobionym medalionem oglądaliśmy na cmentarzu w Sieniawce.
Został on pomyłkowo postrzelony przez przez patrol żołnierzy Wojska Polskiego w dniu 16 kwietnia 1919 roku. Pomimo udzielenia pierwsze pomocy zmarł. Miejsce zdarzenia rodzina upamiętniła figurką z krzyżem.
Pierwotnie figura miała upamiętniającą metalową tablicę skradzioną przez handlarzy złomem.
Z okazji setnej rocznicy śmierci nadleśniczego z inicjatywy wnuczki Juliana Dyhdalewicza zamontowano granitową z inskrypcją:
„Nadleśniczy
Julian Dyhdalewicz został w tym miejscu śmiertelnie zraniony. W
setną rocznicę jego śmierci wnuczka Teresa prosi o pamięć i
modlitwę. 16 kwietnia 2019”
My jedziemy prosto dobrym asfaltem - w dalszym ciągu jazda dozwolona jedynie dla rowerzystów.
8,3 km trasy - skrzyżowanie z drogą dopuszczoną dla ruchu samochodów relacji Huta Kryształowa - Budomierz. Przy krzyżówce stoi następny ciekawy obiekt zwany "Czerwoną Figurą".
W tym miejscu znowu wracamy do szlakowej cywilizacji. Drogą dopuszczoną do ruchu samochodowego przebiega szlak GV,Gren Velo - (Wschodni Szlak Rowerowy) oraz szlak rowerowy gminny (nr 4). Szlak rowerowy gminny nr 4 skręca obok "Czerwonej figury" i biegnie w kierunku Borowej Góry,Lubaczowa (droga leśna tylko dla rowerzystów).
My skręcamy na prawo w kierunku Huty Kryształowej oglądając wcześniej "Czerwoną figurę" w postaci drewnianego krzyża.
Takie czerwone figury w wierzeniach ludowych były stawiane w miejscach tragicznych wydarzeń, krwawych bitew, czy w miejscach gdzie "licho" straszyło. Tak też było we wsi Sieniawka gdzie według relacji przekazywanych z pokolenia na pokolenie w tym miejscu strasznie straszyło - stawiając krzyż malowany na czerwono próbowano temu zaradzić.
Jedziemy przez stary las, drogą o małym natężeniu ruchu samochodowego. Trzymamy się znaków szlaku GV,Gren Velo - (Wschodni Szlak Rowerowy) oraz szlaku rowerowego gminnego (nr 4).
9,9 km trasy - skrzyżowanie. W lewo drogowskaz turystyczny wskazuje, że w lewo za 3,0 km można dojechać do Podlesia, a za 5,0 km do Kresowej Osady. My skręcamy zgodnie ze wskazaniami szlaków rowerowych na prawo w kierunku Huty Kryształowej.
Na tym odcinku spotkamy kilka drewnianych krzyży, jeden kamienny oraz ciekawą kapliczkę z kolorowymi figurami świętych. Droga również o małym nasileniu ruchu samochodowego.
11,7 km trasy - Huta Kryształowa. Przed pierwszą zabudową po lewej stronie ciekawa kapliczka z malowanymi figurami: Chrystusa Zmartwychwstałego i Matki Bożej. Według przekazów figury przed wojną stały na gruntach młynarza Piotra Guzia - w czasie wysiedleń ślad po nich zaginął. W latach 70-tych w tajemniczych okolicznościach powróciły do Huty Kryształowej i dziś stoją przy drodze głównej pomiędzy dwoma okazałymi kasztanami.
11,8 km trasy - tym razem po prawej stronie drogi stoi pod lipą bruśnieński kamienny krzyż upamiętniający zniesienie pańszczyzny w 1848 roku.
13,0 km trasy - na samym końcu Huty Kryształowej po lewej stronie (naprzeciwko drogi z Aleją Lipową) stoi dawny budynek gorzelni z początku XX wieku wpisany do rejestru zabytków. Był on częścią folwarku rodziny Gołuchowskich z pobliskiej Baszni.
Na podstawie przeprowadzonych badań z dużym prawdopodobieństwem przypuszcza się że budynek gorzelni został wybudowany w miejscu dawnej manufaktury - huty szkła kryształowego która powstała z inicjatywy hetmana wielkiego koronnego i starosty lubaczowskiego Adama Mikołaja Sieniawskiego na początku XVIII wieku. Podczas badań to właśnie przy budynku gorzelni odkryto bardzo dużą ilość pozostałości poprodukcyjnych dawnej huty szkła.
My kończymy w tym miejscu część II wycieczki i wracamy do 9,2 km trasy wycieczki z części I by kontynuować jazdę w kierunku cerkwiska w miejscowości Krzywe.