Naszą przygodę z Czeską Szwajcarią (czes.České Švýcarsko) rozpoczynamy późnym popołudniem od zakwaterowania w Rynarticach będącej obecnie częścią miejscowości Jetřichovice. Zarówno Jetřichovice jak i Rynarcice są znanym ośrodkiem turystycznym i wypoczynkowym dogodnie położonym przy południowo-wschodniej granicy Parku Narodowego Czeska Szwajcaria (czes. NP České Švýcarsko).
W okresie naszego pobytu w Czeskiej Szwajcarii na zakwaterowanie wybraliśmy Pensjonat "Na końcu świata" (czes. Penzion „Na konci
světa“). Znajduje się on ok. 250 metrów od głównej drogi, za nim są już pola - więc nazwa jest adekwatna do jego położenia.
Po pierwszej nocy, ranek przywitał nas dosyć ładnymi widokami okolicy ale dosyć nieoptymistyczną pogodą. Za oknami nisko zawieszone chmury robiły wrażenie że zacznie zaraz padać.
Po śniadaniu, zaopatrzeni w rezerwowe kurtki ruszamy na pierwszą wycieczkę pieszą, a celem jest przełom rzeki Kamienica (czes. Kamenice). Aby rozpocząć wycieczkę pieszą dojeżdżamy samochodem do miejscowości Menzi Louka oddalonej od naszej kwatery w Rynarcicach o ok. 11 km. Poniżej plan z naniesioną trasą pieszej wycieczki z podanym kilometrażem. Długość naszej wycieczki pieszej to 7, 4 km.
W miejscowości Menzi Louka są dwa parkingi płatne: jeden przy drodze głównej prowadzącej z Hrenska do Jetrichovic, drugi w bocznej drodze do miejscowości Mezna (za restauracją).
My zostawiamy samochód na parkingu (parkoviště) przy drodze głównej.Tu też znajduje się węzeł szlaków turystycznych.
Zgodnie z nim kierujemy się na pieszy szlak niebieski który nas doprowadzi do rozdroża Dziki Wąwóz (czes.Divoká soutěska).
Ten pierwszy odcinek szlaku niebieskiego prowadzi cały czas przez stary las świerkowy, z nielicznymi skałkami porośniętymi mchami. My cieszymy się że ustała mżawka.
1,4 km trasy - rozdroże Dziki Wąwóz (Divoká
soutěska). Pieszy szlak niebieski skręca w lewo w kierunku miejscowości Vysoka Lipa, my skręcamy w prawo na szlak żółty który nas doprowadzi do rzeki Kamienica (czes. Kamenice).
1,5 km trasy - przechodzimy mostek na potoku Koutský, który to potok będzie nam towarzyszył aż do rzeki Kamienicy.
1,8 km oraz 1,9 km trasy - kładki nad potokiem Koutský. Podążamy małym wąwozem wyżłobionym przez potok.
Miejscami po kładkach gdyż jest to teren podmokły - wokół skałki i dużo, dużo porostów, mchów. Jak zwykle nie mogę się powstrzymać i robię niezliczoną ilość zdjęć tej bajkowej scenerii. Oto kilka z nich z tego odcinka trasy.
1,9 km trasy - i tak oto potok Koutský, doprowadził nas do rzeki Kamienica (czes. Kamenice).
Rzeka Kamienica (czech. Kamenice) płynie w północno-zachodnich Czechach i ma długość 25,6 km. Za miejscowością Srbská Kamenice wpływa na obszar Parku Narodowego Czeska Szwajcaria (czech.Národní Park České Švýcarsko).
W swoim przebiegu przepływa przez kilka głębokich, wąskich kanionów o nazwach: Wąwóz Ferdynanda (czech.Ferdinandova soutěska), Wąwóz Ve Striži, Dziki Wąwóz (czech. Divoká soutěska) i Wąwóz Edmunda (czech.Edmundova soutěska).
Po minięciu tych dwóch ostatnich wąwozów przepływa przez miejscowość Hřensko i wpada do Łaby.
Dziki Wąwóz (czech. Divoká soutěska) jak widać na zdjęciach jest charakterystyczną formacją skalną o pionowych ścianach dochodzących do 150 metrów wysokości. Na skutek rzecznej erozji powstała głęboka dolina tworząca przełom rzeki Kamienicy. Wzdłuż brzegów rzeki poprowadzona jest ścieżka szlakowa w większości po sztucznych pomostach przyczepionych do skał.
Dziki Wąwóz (czech. Divoká soutěska) pierwotnie był niedostępny, zaś nazwa wąwozu Divoká soutěska wywodzi się od dzikiego charakteru otoczenia rzeki Kamenice w tym rejonie. Nawet obecnie na odcinkach niedrożnych należy skorzystać z łódek pychówek. Właśnie dochodzimy do takiego miejsca gdzie znajduje się górna przystań Dzikiego Wąwozu (czes.Přístaviště
Divoká soutěska).
Pierwszego przepłynięcia dokonano po raz pierwszy w roku 1877 na trzech tratwach czterometrowej długości.
Pod koniec XIX wieku, dzięki staraniom księcia Edmunda Clary-Aldringena i Hřeńskiego Towarzystwa
Górskiego Szwajcarii Czeskiej rozpoczęto budowę kładek i przejść tunelowych w skałach oraz jazów,
które udrożniły niedostępne dotąd odcinki wąwozów.
Pomiędzy przełomami
Edmundova soutěska i Divoká soutěska 200 robotników pod nadzorem
włoskich rzemieślników zbudowało drogę. Otwarcie przejazdu odbyło się w
1898 roku. W latach dwudziestych XX wieku wąwóz obsługiwało 7 łódek pychówek, a wąwozy rocznie odwiedzało około
160 tys. turystów.
Po 1945 roku wysiedlono tubylczą ludność, a rejon
wąwozu opustoszał i powoli popadał w ruinę. W 1964 roku trasę
zrekonstruowano. Na odcinkach niedrożnych należy skorzystać z łódek pychówek.
2,8 km trasy - górna przystań Dzikiego Wąwozu (czes.Přístaviště
Divoká soutěska). W tym czasie gdy my tu jesteśmy jest po sezonie i żeby zebrać kilka osób na przeprawę łodką musieliśmy czekać kilkanaście minut. Przeprawa w Dzikim Wąwozie jest płatna: dorośli 60 Kcz lub 2,5 €, dzieci,inwalidzi i renciści 30 Kcz lub 1€, pies w kagańcu 30 Kcz lub 1€. Przeprawa w październiku czynna od 900 do 1600.
Przyjemnie jest wolno płynąć łodzią i podziwiać bujną roślinność rosnącą na pionowych skałach kanionu. Z uwagi na różnicę temperatury oraz dużo zacienionych miejsc rośnie tu różnorodna roślinność.
Do wąwozu o pionowych ścianach napływa chłodne powietrze dzięki temu na dnie doliny rośnie przeważnie roślinność zimnolubna i wilgociolubna: paprocie, mchy i porosty.
3,2 km trasy - zadzierając głowy raz w lewo, raz w prawo nie wiadomo kiedy dopłynęliśmy do dolnej przystani Dzikiego Wąwozu (czes. Přístavišt Divoká soutěska).
Zalety podróżowania po sezonie: nas na 30-to osobowej łódce było 4 osoby dorosłe i czwórka dzieci - można powiedzieć że przez przypadek tyle się zebrało. A w przeciwnym kierunku na przeprawę czekało 2 osoby dorosłe. Po "wyokrętowaniu" czeka nas 1,5 km pieszej wędrówki wąwozem do następnej przystani, a ścieżka szlakowa staje się jeszcze ciekawsza - skalne tunele, nawisy, pomosty itp.
3,8 km trasy - rozdroże Mezní můstek, ważny punkt wycieczki. Znajdujemy się na rozdrożu szlaków, w miejscu które możemy uznać że skończyliśmy wędrówkę Dzikim Wąwozem(czes.Divoká soutěska) a zaczynamy spacer w kierunku Wąwozu Edmunda(czes.Edmundova
soutěska).
W tym miejscu nasz szlak koloru żółtego prowadzący przełomem rzeki Kamienicy przecina szlak koloru zielonego biegnący z miejscowości Menzi Luoka do miejscowości Růžová.
Punkt jest o tyle ważny, że pozwala szlakiem zielonym powrócić na parking w Menzi Louka (2,3 km) - to dla tych którzy z powodu ograniczenia czasowego lub zmęczenia nie mogą iść dalej. Wtedy taki wariant wycieczki miałby 3,8 km + 2,3 km = 6,1 km. My idziemy dalej szlakiem żółtym.
4,3 km trasy - dochodzimy do rozszerzenia wąwozu, gdzie w odbudowanym po wielkiej powodzi budynku znajduje się małe muzeum w którym odwiedzający mogą zobaczyć wystawę poświęconą historii hřenskýchwąwozów.
Tu można swobodnie zatrzymać się na chwilowy odpoczynek. Przed budynkiem muzeum znajdziemy zadaszoną wiatę ze stołami i ławkami, tablice informacyjne z opisem szlaków, jest nawet gril, sanitariaty.
Dojście do tego miejsca sygnalizuje nam, że za około 200 metrów będziemy mieli powtórną przeprawę łódką przez Wąwoz Edmunda(czes.Edmundova
soutěska).
4,5 km trasy - Przystań górna w Wąwozie Edmunda (czes.Přístaviště
Edmundova soutěska). W tym przypadku czeka nas dłuższa, bo ok 800 metrowa przeprawa, więc i opłata jest większa: dorośli 80 Kcz, dzieci,inwalidzi i renciści 40 Kcz, pies w kagańcu 40 Kcz. Przeprawa w październiku czynna od 900 do 1600.
Jak w każdym skalnym mieście, tak i tu skały przybierają różne formy i są wykorzystywane przez przewodników i przewoźników łodzi do snucia różnych ciekawostek, legend i opowieści.
Możemy więc, wytężyć swoją wyobraźnię i zobaczyć sowy, małpki, żółwie, balkony teatralne oraz różne postaci z miejscowych legend opowiadanych przez przewoźnika, a każdy może widzieć to co sam uważa.
5,0 km trasy - wodospad w Wąwozie Edmunda (czes.Umělý
vodopád Edmundovy soutěsky). Jest to nazywana przez miejscowych szpagatowa Niagara - nazwa nader adekwatna, gdyż prawdziwy wodospad można jedynie zobaczyć w czasie wiosennych roztopów lub ulewnych deszczy. Natomiast w okresach suchych woda ledwo sączy się po skalnych ścianach wąwozu, a efekt wodospadu uzyskuje przewodnik po pociągnięciu sznurka, przez co otwarta zostaje zastawka powodująca krótkotrwałe uwolnienie zgromadzonej na górze wody - co widać na moich zdjęciach.
Tereny przy rzece Kamienicy były kiedyś trudno dostępne z uwagi na dzikość rzeki. Mimo tego rzeka służyła mieszkańcom okolicznych wiosek jako źródło utrzymania: połowu pstrągów, spławiania drzewa.
Dopiero pod koniec XIX wieku pojawili się tu pierwsi turyści, a większy ruch turystyczny zawdzięczamy księciu Edmundowi
Clary-Aldringena, który jako właściciel tych terenów przyczynił się do zbudowania tuneli skalnych, mostków, spiętrzeń wodnych oraz tras turystycznych z których do dnia dzisiejszego korzystamy.
Nic też dziwnego, żenazwę tego odcinka wąwozu Edmundova soutěska nadano na cześć księcia Edmunda
Clary-Aldringena który w maju 1890 roku udostępnił pierwsze 500 metrów wąwozu, restaurację dla ogółu turystów. Przeprawę na rzece zapewniało pięć łodzi obsługiwanych przez miejscowych ubranych w marynarskie stroje.
Na dolnym zdjęciu wspaniała skała spotkana w Wąwozie Edmunda porośnięta porostami. W parku występuje wiele gatunków mchów i porostów, a ich intensywny kolor żółty lub pomarańczowy, świadczy o wyjątkowej
czystości powietrza.
5,4 km trasy - dolna przystań w Wąwozie Edmunda (czes.Přístaviště
Edmundova soutěska). Tuż za dolną przystanią znajduje się spiętrzenie wody i przestaje nas dziwić dlaczego pokonany przed chwilą odcinek rzeki był tak spokojny - często nazywany bywa Cichym Wąwozem (czes.Tichá soutěska).
Od dolnej przystani aż do miejscowości Hřensko czeka nas 1,9 kilometrowy odcinek szlaku żółtego - cały czas wzdłuż szumiącej rzeki Kamienicy przeciskającej się przez skalny wąwóz.
7,3 km trasy - koniec wycieczki Wąwozem Dzikim (czes.Divoká soutěska) i Wąwozem Edmunda (czech.Edmundova soutěska). Jesteśmy przy drodze głównej w miejscowości Hřensko, a ujarzmiona Kamienica płynie spokojnie, wybetonowanym korytem przez Hřensko by za ok. 1 km zakończyć swój bieg w dużo większej rzece Łabie.
Reasumując - wycieczka mimo nie najlepszej pogody bardzo udana, należąca do łatwych i bardzo widowiskowych. Cała trasa przyjazna dla rodzin z dziećmi, które mają tu wiele atrakcji.