Zapraszam na ciąg dalszy spaceru po Hydrze. Warto
jest pochodzić po krętych uliczkach na stokach wzgórz gdyż nie ma
tu wielu turystów , jest wiele zaułków wartych uwagi, idąc nie
wiadomo nigdy gdzie się dojdzie – najczęściej na czyjąś
posesję. Trudno wyczuć gdzie kończy się ogólnodostępna uliczka
a gdzie schody doprowadzają do prywatnego domu.
Miasteczko
może zachwycić, szczególnie chodząc po skalistych zboczach
amfiteatralnej zatoki gdzie rozmieszczone są kamienne rezydencje
dawnych admirałów. Białe i pastelowe domy, czerwone dachówki, a
wszystko pomiędzy sosnami, opuncjami, kwiatami, ziołami.
Szczególnie
pięknie kontrastuje z białymi ścianami bugenwilla rosnąca
w postaci pnączy, krzewów lub drzewek. Zaczepia się do muru
cierniami ukrytymi w kątach liści, dzięki temu oplata
mury domów i płoty, tworząc efektowne żywopłoty, oraz ogrodowe
altany i pergole.
Ciekawostką
może być fakt, że bugenwilla ma bardzo niepozorne kwiaty a
ozdobą są jej duże kolorowe liście najczęściej w kolorze różu
zwane przez fachowców przykwiatkami.
Kończy
się czas przeznaczony na zwiedzanie, więc pora wracać do portu a
chodząc romantycznymi uliczkami czas upłynął bardzo szybko.
W porcie wielu turystów, tu w
wąskich uliczkach można ich policzyć na palcach. Co jakiś czas
spotykałem jedynie ośle transporty, nielicznych miejscowych i
liczne skupiska kotów.
W
mieście koty cieszą się dużą tolerancją, leniuchują przed
domami a większe skupiska można spotkać w tzw. azylach kocich.,
czyli miejscach publicznych gdzie są codziennie dożywiane.
Chodząc
po wyspie przestajemy się dziwić dlaczego stała się inspiracją
dla poetów, pisarzy, malarzy i filmowców z całego świata.
Nie jest
więc przypadkiem, że od 1936 roku istnieje w miasteczku wydział
Akademii Sztuki. Pisarze, poeci i malarze, tacy jak Henry Miller,
Pablo Picasso i Leonard Cohen odwiedzili wyspę.
Malownicze
plenery miasteczka i okolic często wykorzystywane są przez
filmowców, a jednym z najbardziej znanych filmów realizowanych na
Hydrze jest „Chłopiec na delfinie” Fakt ten upamiętnia pomnik
„Mały chłopiec na delfinie” ustawiony przy drodze nabrzeżnej
prowadzącej z portu do zachodniej części wyspy (przy wiatraku).
Na
koniec fotorelacji z wyspy Hydra dwa zdjęcia symbolu tej wyspy.
Mając
chwilę czasu przed wejściem na pokład statku można sobie pozwolić
na krótki odpoczynek w cieniu kawiarnianych markiz popijając kawę
lub sącząc słynne w Grecji anyżowe ouzo.
I
tak oto kończymy wizytę na jednej z piękniejszych wysp greckich.
Wsiadamy na statek i płyniemy na wyspę Spetses oddaloną od Hydry o
ok. 32 km.
Pozostawiamy
za nami wyspę Hydrę i wypatrujemy przed nami wyspę Spetses –
czy będzie tak ciekawa jak Hydra? Wkrótce się okaże.
Spetses
jet grecką wyspą o długiej historii i tradycji żeglarskich,
należącą tak samo jak Hydra do archipelagu Wysp Sarońskich.
Największym miastem wyspy jest Spetses które zamieszkuje ok. 3800
mieszkańców.
W
innych miejscowościach wyspy takich jak Moni Ajion, Ligoneri, Ajii Anariri i Kuzunos mieszka zaledwie ok. 100 mieszkańców. Można więc przyjąć, że całą wyspę zamieszkuje ok. 3900 mieszkańców.
Cała
wyspa Spetses ma jedynie 25,5 km2 powierzchni i otacza ją dookoła
droga poprowadzona po obwodzie wyspy – można powiedzieć blisko
jej brzegów.
W
odróżnieniu od wyspy Hydra której główna miejscowość jest
skupiona wokół jednej małej zatoki tutaj główna miejscowość
Spetses Town jest rozciągnięta na długości ok. 4 km wzdłuż
północnego brzegu.
Zbliżając
się do wyspy, z pokładu statku widać na tle zielonych sosnowych
wzgórz charakterystyczne białe domy z czerwonymi dachówkami.
Wpływając
do małego portu Dapia będącego zarazem głównym portem
wyspy po prawej burcie widać największy budynek osady Grand
Hotel Posejdon, zaś po lewej burcie przystań portową i
nabrzeże ciągnące się w kierunku starego portu.
Port
Dapia jest centrum turystycznym wyspy – tu dobijają promy i statki
z z Peloponezu, tu turyści mogą wypożyczyć samochód, skuter,
rower by ruszyć w głąb wyspy.
Przy
przystani znajduje się również postój taksówek wodnych którymi
można dostać się na pobliskie plaże czy do miejscowości
położonych na obwodzie wyspy. Taksówki wodne dowożą i odwożą
turystów do pobliskich miejscowości na Półwyspie Peloponez takich
jak Kosta, Agios Emilianos, Porto Heli oddalonych od portu Dapia o 3
– 4 km w linii prostej.
Na
Spetses ruch samochodowy jest bardzo ograniczony i odbywa się
jedynie po wydaniu specjalnego zezwolenia przez władze wyspy.
Mieszkańcy wyspy poruszają się przeważnie przy pomocy skuterów i
rowerów, które na wyspie są bardzo popularne.
Charakterystyczną cechą transportu wyspy są
dorożki konne z których korzystają turyści do transportu swojego
bagażu i przejazdów na okoliczne plaże.
Bezpośrednio
przy przystani portowej znajduje się postój tych pojazdów
odjeżdżających w kierunku starego portu (Palio Limani) oraz przy
Hotelu Posejdon odjeżdżających w kierunku zachodnich plaż wyspy.
Dorożki
nie narzekają na brak klientów, gdyż turyści licznie przyjeżdżają
statkami i promami od strony lądu stałego.
Aby
było łatwiej zorientować się w topografii miasteczka załączam
planik z naniesioną lokalizacją ważniejszych obiektów wartych
odwiedzenia.
Bezpośrednio
przy porcie, po jego zachodniej stronie jest kilka takich obiektów –
między innymi Muzeum Baubolina Laskarina ( Spetses Museum Bouboulina
Laskarina), Grand Hotel oraz statua Barboulina przed hotelem.
Laskarina Bubulina była bohaterką
walk o wyzwolenie Grecji spod 400 letniej niewoli tureckiej – jej
pomnik stoi na nabrzeżu przed Grand Hotelem.
Muzeum
znajduje się ok. 150 metrów, w uliczce za hotelem. Zostało
założone w 1991 roku przez Philipa Demertzisa-Bouboulisa, potomka
czwartego pokolenia Boubouliny, w jego staraniach o uratowanie
rezydencji przed upadkiem.
Przedsiębiorstwo
nienastawione na zysk zarządza wszystkimi dochodami z Muzeum, a jego
głównym celem jest naprawa i konserwacja budynku oraz jego
wykorzystanie jako muzeum i centrum kulturalnego, jednocześnie
opowiadając historię greckiej wojny o niepodległość z nacisk na
życie bohaterki Laskarina Bouboulina.

Budynek
Muzeum to trzystu letnia rezydencja składająca się z parteru i
dwóch pięter gdzie muzeum zajmuje pierwsze piętro wejście po
schodach z dziedzińca.
W czasie oprowadzania można zobaczyć cztery
duże pokoje tj. Wielką Salę, salę przyjęć, jadalnię i
pomieszczenie z kominkiem.
Zgromadzono w nich cenne przedmioty takie
jak broń, meble, portrety bohaterki, obrazy Petera Von Hessa,
przedstawiającą Bouboulinę w czasie oblężenia Nafplio, osobiste
przedmioty, porcelanę, przedmioty codziennego użytku.
Muzeum jest
czynne w miesiącach letnich tj. od 28 marca do 28 października w
godzinach 8.30 do 14.00. Czynne codziennie za wyjątkiem
poniedziałków. Wstęp: bilet normalny 6 euro, ulgowy 4 euro - w
całości idzie na utrzymanie Muzeum. Po muzeum oprowadza przewodnik
– czas zwiedzania 40 minut.
Idąc nabrzeżem w stronę starego portu możemy
skorzystać z wielu kawiarenek czy restauracji z ładnym widokiem na
zatokę i nowy port lub kąpieli na spotkanej plaży.
Wyspa
otoczona jest turkusowym morzem i każdy amator kąpieli i opalania
znajdzie dla siebie coś ciekawego. Można skorzystać z kilku plaż
rozmieszczonych na obwodzie wyspy. Idąc
do starego portu znajduje się mała kamienista plaża Aghios Mamas
nazywana „Miastową Plażą”.
Wielu
turystów przyjeżdżających na 2-3 godziny promami właśnie na tej
plaży zażywa kąpieli i przy okazji ma widok na port Dapia z
wpływającymi i wypływającymi z niego promami, jachtami.
Plaża
nie jest zorganizowana, ale w jej pobliżu znajduje się wiele
sklepów i kawiarni przy drodze biegnącej do starego portu.
Bezpośrednio
przy tej plaży znajduje się przystanek autobusu kursującego do
dalej położonych plaż np. do położonej dalej o ok. 2 km plaży
Ayia Marina – jest to najbardziej znana plaża na wyspie zwana
„rajską plażą” lub na plaże Aghioi Anargyroi i
Aghia Paraskevi. Z
miejską plażą sąsiaduje pomost plażowy po minięciu którego
ukazuje się mały kościółek Agios Mammas.
Wyspa
słynie z kilku odbywających się na niej festiwali muzyki , tańca
i widowisk historycznych – między innymi Festiwalu Agios Mamas
odbywającego się w 2 września.
Obchody
Agios Mamas odbywają się właśnie w tej zatoczce przy małej
miejskiej plaży.
Dzieci gromadzą się na plaży, u stóp kościoła
Agios Mammas, po wieczornej mszy.
Następnie
puszczają do morza małe łódki ze świecami, tworząc romantyczną
atmosferę małych świec unoszących się na wodzie.
Po
minięciu kościółka za cyplem ukazują się wybudowane wzdłuż
drogi rezydencje , widok na cypel z latarnią morską oraz stary port
Palaio Limani (Old Harbor).
Wyspa
Spetses ma długą morską tradycję którą udało się zachować
poprzez między innymi pozostawieniem starej zabudowy dworów
kapitańskich.
Rezydencje przy drodze do starego portu. Są one wspaniałym
świadectwem przeszłości wyspy. Kiedyś były to domy admirałów i
kapitanów statków zaś od roku 1960 stały się miejscem
zamieszkania bogatych Ateńczyków wynajmujących lub kupujących
budynki.
Od
strony tych najbardziej okazałych rezydencji doskonale widać po
drugiej stronie zatoczki latarnię morską oraz stary port.
Latarnia
morska jest jedną z dwóch najstarszych latarni morskich, które
eksploatowane są w Grecji. Latarnia ma ponad 11 metrów wysokości,
a jej położenie na niewielkim wzniesieniu sprawia, że jej
całkowita wysokość ponad powierzchnią morza wynosi 27 metrów.
W
małych zatoczkach starego portu cumują mniejsze i mniejsze jachty,
a na nabrzeżu spotkamy ładne rezydencje ich właścicieli oraz
liczne tawerny dodające uroku oraz pozwalające chwilę odpocząć i
coś zjeść, lub wypić kawę.
Będąc w starym porcie
warto skręcić w małą uliczkę gdzie można zwiedzić dwa
wyróżniające się obiekty sakralne: Kościół Agios Nikolaos oraz
Kościół Świętej Trójcy.
Kościół Świętej Trójcy w Spetses. Jest to duża
świątynia wybudowana w miejscu dawnych magazynów stoczni
upamiętniająca trzech Spetsesów, którzy zginęli w Chios w czasie
greckiej wojny o niepodległość.
Kościół
św. Mikołaja (Agios Nikolaos) jest dobrze widoczny i łatwo
go poznać po strzelistej wieży zbudowanej z marmuru w roku 1805.
Kompleks wybudowany w 1700 roku służył jako klasztor, następnie
od 1800 roku pełnił funkcję kościoła metropolitalnego. Obecnie
jest głównym kościołem katedralnym.
Kościół
odegrał bardzo ważną rolę historyczną w czasie rewolucji 1821
roku – to w nim spotkali się kapitanowie, kapłani i władcy wyspy
i zadecydowali o walce z Turkami. W kościele klasztornym znajdują
się ikony świętego Mikołaja, który jest patronem wyspy.
Niestety
czas przeznaczony na zwiedzanie wyspy Spetses był za krótki aby
zobaczyć wszystko – trzeba było wracać do nowego portu gdyż
statek odpływał o oznaczonej porze.
Na
koniec wizyty na wyspie Spetses jeszcze kilka zdjęć.
Reasumując
– wycieczka bardzo udana, warta wydanych 35 euro za dzień pełny
wrażeń estetycznych. Porównując obie odwiedzone wyspy Hydra jest
o wiele bardziej malownicza, ładniej położona a wszędobylskie
osły nadają jej dodatkowego uroku.
Przy
blaskach zachodzącego słońca płyniemy do Tolo, a ostatnią
atrakcją przez ok. 1 godzinę rejsu jest wzburzone morze – wg
kapitana zaczęła wiać szóstka w skali Buforta.
Około
godziny 19 wpływamy do spokojnej zatoki w Tolo i można spokojnie
iść na kolację i wieczorne piwo do tawerny.
Powrót
do części 1: >Grecja - Peloponez. Rejs Tolo - Hydra - Spetses cz.1.
Powrót
do części 2: >Grecja - Peloponez. Rejs Tolo - Hydra - Spetses cz. 2.