GRECJA - Peloponez.
Rejs statkiem Tolo - Hydra - Spetses cz. 2. (spacer uliczkami Hydry)
Wycieczka z dnia 21 września 2017
W części
1 wycieczki pokazałem zdjęcia od momentu wypłynięcia z portu w
Tolo do momentu dopłynięcia do portu Hydra.
W czasie rejsu
oglądaliśmy mijane wyspy i oglądali widoki Peloponezu z
perspektywy morza.
W tej części pokażę zdjęcia ze spaceru
uliczkami uroczego miasteczka Hydra.
Opuszczamy więc pokład naszego
statku i ruszamy na 3,5 godzinny spacer.

Port Hydra,
wciśnięty w małej zatoczce pomiędzy wzgórzami jest popularnym
miejscem do którego przypływają liczne statki turystyczne, jachty
oraz małe i duże łodzie. Trudno sobie wyobrazić ich ilość w
pełni sezonu turystycznego kiedy nie mieszczą się w porcie i
cumują przed portem. W czasie mojej obecności pod koniec września
był tu błogi spokój.
Zaraz po
opuszczeniu statku, na nabrzeżu w oczy turystów rzuca się duży
postój środków transportu jaki obowiązuje na wyspie Hydrze – są
to poczciwe osły.
Główną
cechą Hydry dodającej jej malowniczości są właśnie
wszędobylskie osły służące do transportu zarówno ludzi jak i
towarów. Na całej wyspie obowiązuje zakaz ruchu pojazdów
kołowych.
A cały ten "ośli" interes rozwinął się na skutek położenia miasteczka na stromych stokach okolicznych wzgórz. Wygląda to bardzo malowniczo, ale żaden samochód tam nie wjedzie.
Do większości rezydencji prowadzą wąskie i kręte uliczki pełne schodów i jedynie ośli transport może sobie z nimi poradzić. Do nielicznych hoteli czy pensjonatów turyści docierają osłami - a przynajmniej ich bagaż.
Całość
miasteczka liczącego obecnie ok. 3 tys. mieszkańców wybudowała
swe domostwa wokół półkolistej zatoki z portem Hydra – wszystko
wygląda jak duży amfiteatr.Doskonale to widać gdy wejdzie się na
jedno z otaczających wzgórz.
W
centralnej części portu znajduje się najgęściejszą sieć
restauracji, tawern, kawiarenek na wolnym powietrzu oraz wiele
różnorodnych sklepów z tradycyjnymi dla turystów pamiątkami.
Przyjemnie
jest zasiąść w jednej z takich kawiarenek i obserwować niebieskie
morze, wpływające do portu wycieczkowce, żaglówki oraz
przechodzące osiołki, muły.
Z nabrzeża centrum portu w oczy rzucają się dwie
zabytkowe wieże znajdujące się blisko siebie. Bliżej nabrzeża
stoi wieża zegarowa, zaś dalej wieża katedralna.
Główna
katedra Hydry znajduje się w bocznej uliczce kilkadziesiąt metrów
od wieży zegarowej. Nazywana też też kościołem Zaśnięcia lub
klasztorem Wniebowzięcia Najświętszej Marri Panny – miejscowi
nazywają go po prostu „klasztorem”.
Klasztor
posiada dwie marmurowe wieże z bogatymi dekoracjami rzeźbiarskimi.
Niższą wybudowano w 1806 roku, zaś wyższą w 1874 roku.
Źródła
pisane odnotowują, że pierwsza zakonnica przybyła na Hydrę w 1643
roku i w tym okresie powstał pierwszy kościół i kilka
mieszkalnych cel dla mniszek. W pierwszym okresie mieścił się tu klasztor żeński stworzony przez 18 zakonnic i dopiero po śmierci mniszek klasztor przejęli mnisi.
Na teren kompleksu klasztornego można wejść od
stromy portu przez bramę zegarową lub od strony bocznej uliczki.
Oryginalna
zabudowa klasztoru została zniszczona w 1774 roku przez silne
trzęsienie ziemi. Obecna forma powstała na podstawie planów
architektów weneckich. Całość udostępniona jest do zwiedzania z
tym że jako miejsce kultu obowiązujące jest odpowiednie ubranie.
Można fotografować za wyjątkiem kościoła.
Obecnie
w pomieszczeniach krużgankowych znajdują się urzędy miejskie,
między innymi Urząd Miasta i Burmistrz oraz małe Muzeum Katedralne
ze zbiorami historycznych przedmiotów religijnych. Wstęp do muzeum
płatny ok. 4 euro.
Na dziedzińcu klasztornym
można zauważyć posągi kilku bohaterów wojny z Turkami o
niepodległość w 1821 roku , a byli to między innymi admirałowie Lazaros Koundouriotis i Andreas Miaoulis oraz Theodoris
Kolokotronis.
We
wnętrzu trzynawowej bazyliki możemy zobaczyć marmurowy ikonostas,
freski z XVIII wieku, dużą ilość srebrnych i złotych ikon z
okresu bizantyjskiego oraz piękne żyrandole.
Kiedyś
kompleks klasztorny był centrum życia zakonnego, dzisiaj nadal
pozostaje centralnym kościołem prawosławnym na wyspie Hydrze.
Odbywają się w nim wszystkie uroczystości religijne i usługi –
za wyjątkiem zawierania małżeństw gdyż ma status klasztoru.
Na
wyspie Hydra znajduje się bardzo wiele kościołów, kaplic i
klasztorów – przewodnicy podają nawet liczbę ponad trzysta.
Wydaje mi się, że to przesada, chyba że w każdym domu jest
kaplica. Jedno
jest pewne , że jest kilka czynnych klasztorów do których zachodzą
turyści mający więcej czasu na zwiedzanie.
Załączam
mapkę najbliższych okolic poru Hydra z naniesionymi klasztorami –
może się przydać przy planowaniu ich odwiedzenia. Specjalnie pokazuję lokalizację na mapie z poziomicami - widać że wszystkie znajdują się na wzniesieniach, więc widoki muszą być ładne.

Do
takich klasztorów można zaliczyć dwa klasztory na wzgórzu nad
portem tj. Klasztor Proroka Eliasza zamieszkały przez czterech
mnichów, oraz znajdujący niedaleko od niego Klasztor Świętej
Eufrazji założony w 1825 roku, a w którym zamieszkuje obecnie
dziewięć mniszek.
Ja
nie miałem tyle czasu aby wejść na wzgórze – ale na pewno
warto, chociażby dla wspaniałych widoków na miasteczko Hydrę i
morze. Z tych samych względów warto wybrać się do klasztoru
Świętego Mikołaja we wschodniej części wyspy.
Wpływając
do portu, po jego lewej stronie widać nabrzeże z kilkoma obiektami
istotnymi dla turysty odwiedzającego Hydrę. Tuż obok terminalu
promowego znajduje się pomnik Nikolas Komaniatis Georgiou, za nim
budynek Muzeum Historycznego oraz ciekawy dawny fort chroniący
Hydrę.
Muzeum
Historyczne w Hydrze zostało założone w 1918 roku i obecnie mieści
się w pięknej kamiennej kamienicy należącej do lokalnego armatora
Gikasa Koulourasa.
Obok
wejścia można zobaczyć stare kotwice, zaś we wnętrzach na dwóch
piętrach znajdują się liczne eksponaty broni, mapy morskie, sprzęt
żeglarski, stroje ludowe – wszystko związane z kulturą i
tradycją wyspy.
W archiwach Muzeum przechowuje się
wszystkie dokumenty, zarówno publiczne jak i prywatne dotyczące
historii, kultury i tradycji Hydry od czasów osmańskich po czasy
współczesne.
Muzeum
czynne codziennie: w lato od 900 do 1600 oraz od 1930 do 2130 w
zimie od 900 do 1600 Wstęp płatny: 5 euro
Na
nabrzeżu na wokół muzeum spotkamy kilka pomników, popiersi -
Grecy bardzo lubią upamiętniać w ten sposób swoich bohaterów
narodowych. Nie
będę ich opisywał, bo na przestrzeni ok. 200 metrów stoi ich
kilkanaście. Jedynie pokażę cztery zdjęcia.
Wejście
do portu bronił kiedyś potężny fort – dzisiaj jest to wygodny
deptak z którego rozpościerają się wspaniałe widoki na port
Hydra, morze i Peloponez. Oto kilka z nich dla których warto tu
przyjść.
Wracamy
do centralnej części nabrzeża i kierujemy na drugą stronę portu.
Prowadzą tam schody do wschodniej części wyspy. Można również
wejść na wzgórze nad portem. Po
minięciu wieży zegarowej idziemy drogą wzdłuż nabrzeża - lekko
pod górę. Droga prowadzi do wiosek Megalo Kamini, Vlychos, Bonito
leżących we wschodniej części wyspy. Z drogi ładnie widać fort
w którym niedawno byliśmy.
Dużą
popularnością cieszą się skalne plaże tuż po minięciu portu
jachtowego, oraz skalna grota przy jednej z nich. Śmiałków do
wpływania do niej nie brakuje.
Im
dalej idziemy w kierunku zachodnim tym ładniejsze widoki na kamienne
plaże, morze i wyspy.

Robię
ostatnie zdjęcie w kierunku zachodnim tj. w kierunku w którym
będziemy wkrótce płynąć na wyspę Spetses. Na pierwszym planie
widać cztery małe wysepki przynależne do Hydry : Kamini, Vlychos,
Palamida i Kivotos. W głębi po lewej nasz cel podróży – wyspa
Spetses, zaś po prawej wyspa Dokos na tle Peloponezu z
charakterystycznym sterczącym cyplem Koc.
Pora
wracać do portu, ale przedtem z drogi prowadzącej do portu
skręciłem od nabrzeża w prawo i węższą dróżką (w pobliżu
wiatraka) podchodzę na wzgórze nad portem by z tej perspektywy
zrobić kilka zdjęć.
Ścieżka
przechodzi obok rezydencji Pavlosa Kountouroti znajdującej się na
zachód od portu w Hydrze, na niewielkim wzgórzu z fortyfikacjami.
Jest to zabytkowy budynek zakupiony przez Ministerstwo Kultury w
którym mieści się muzeum rodzinne i post-bizantyjskiej sztuki
oraz historii Hydry. Dom otoczony jest wysokim murem – ukazuje się
fragment portu.
Rezydencja
Pavlosa Kountouroti jest ogromnym trzypiętrowym budynkiem
wybudowanym przez na początku XIX wieku przez jednego z największych
armatorów Hydry.
Górny dach budynku to
rezydencja Pavlosa Kountouroti. Był
bardzo zaangażowany w politykę podczas walki o niepodległość
oraz w latach niepodległości.
Między
innymi sprawował w latach 1824-1826 urząd Prezydenta Rady
Wykonawczej, był również senatorem, prezydentem Senatu,
prezydentem Rady Ministrów i premierem państwa greckiego od marca
1848 roku do października 1848roku. Całą posiadłość po nim
odziedziczył po nim jego wnuk który w 1991 roku sprzedał
rezydencję wraz z całym wyposażeniem z przeznaczeniem na muzeum
rodziny Kountourioti i post-bizantyjskiej sztuki i historii Hydry.
|
|
|