Najdalej,
w północno-zachodniej części Meteorów znajduje się klasztor
Przemienienia Pańskiego - Wielki Meteoron (Megato
Meteoro) założony przez
mnicha Anatazego ok. 1340 roku na wysokiej skale zwanej Szeroką
Skałą (Plathilithos)
wznoszącej się na wysokość 613 m n.p.m. Jego całkowita
budowa trwała ok. 300 lat.
Aby
dostać się do klasztoru trzeba pokonać ponad 190 schodów wykutych
lub ułożonych w skale. Ale nie ma co narzekać schody zostały
wybudowane na użytek turystów - gorzej było gdy do 1923 roku mnisi
dostawali się do monastyru po sznurowej drabince, ewentualnie w
sieci wciąganej kołowrotem.
Od
parkingu najpierw schodzi się lekko w dół, następnie mostem nad
przepaścią wybudowanym dla wygody turystów, następnie wykutym w
skale tunelem, a w końcu wygodnymi kamiennymi schodami ostro pod
górę. Widać to na dwóch dolnych zdjęciach.
Schody
doprowadzają do pierwszego budynku jakim jest wieża wyciągowa z
kołowrotem z 1520 roku w której obecnie mieści się muzeum
etnograficzne ukazujące stare sprzęty, narzędzia, naczynia używane
kiedyś w klasztorze.
Najważniejszą
budowlą w klasztorze Wielki Meteoron jest kościół pod wezwaniem
Przemienienia Chrystusa zwany Katolikon.
Dobrze prezentuje się z dziedzińca klasztornego.
Pierwszy
Katolikon został tu wzniesiony w latach 1387-1388 przez mnicha
Anatazego. W XV i XVI wieku został przebudowany co potwierdza
inskrypcja na ścianie oraz ślady na murze.
Z
różnych części klasztoru a szczególnie z tarasu widokowego
rozpościera się widok na Równinę Tesalską, miejscowość
Kastraki oraz skały z innymi klasztorami.
Patrząc
na pobliski klasztor Warłaama widać jego posadowienie na skale
wznoszącej się na wysokość 373 m n.p.m. Na zdjęciu dolnym
widoczna droga asfaltowa prowadząca do klasztoru Wielki Meteoron.
Opuszczamy
klasztor Wielki Meteoron i udajemy się do klasztory żeńskiego
Świętej Barbary (Rossanou). Po drodze z punktu
widokowego przy drodze asfaltowej wspinającej się w kierunku
klasztoru Przemienienia Wielki Meteoron doskonale widoczny jest
stojący przed nim klasztor Warłaama, oraz poniżej jego klasztor
Świętej Barbary do którego zmierzamy.
Nazwa
klasztoru wywodzi się od nazwiska pierwszego mnicha Warłaama, który
w 1350 roku wspiął się na skałę i wybudował skromny kościółek
pod wezwaniem Trzech Mędrców, celę i cysternę na wodę. Dwieście
lat później przybyli inni mnisi rozbudowując klasztor. Dopiero w
XX wieku zastąpiono drabinki sznurowe po których wspinali się
mnisi na wygodne i bezpieczne schody wykute w skale.
Po
zwiedzeniu klasztoru męskiego Wielki Meteoron odwiedziliśmy
klasztor żeński Świętej Barbary (Rousanou).
Podobnie i tu z drogi asfaltowej najpierw schodzi się w dół a
przed samym klasztorem Świętej Barbary schodami do góry. Po drodze
można podziwiać w całej okazałości klasztor Warłaama.
Natomiast
na skale po lewej stronie górnego zdjęcia posadowiony jest klasztor
Wielki Meteoron którego z tej perspektywy nie widać. Zdjęcie górne
doskonale ukazuje na jakich skałach wybudowane są klasztory -
dopiero współczesne udogodnienia w postaci schodów i tuneli
pozwalają ich zwiedzanie.
Klasztor
Świętej Barbary (Rousanou) stoi na prawie pionowej skale o
wysokości ponad 50 metrów i tylko dzięki wybudowanym dwom
kamiennym mostom nad przepaściami można bezpiecznie do niego
dojść.
Na
jak pionowej skale stoi klasztor Świętej Barbary najlepiej widać
na dolnym zdjęciu wykonanym z punktu widokowego przed klasztorem
Wielki Meteoron. Po lewej widać fragment klasztoru Warłaama, w dole
na skale klasztor Świętej Barbary. Jak widać zabudowa klasztoru
zwieńcza cały szczyt skały.
Klasztor
Świętej Barbary został wybudowany w 1288 roku przez mnichów
Nikodema i Benedykta. W 1545 roku nastąpiła jego przebudowa i wtedy
to wybudowano kościół Przemienienia Pańskiego. Wnętrze świątyni
zdobią freski datowane na 1560 rok przedstawiające m. innymi Sąd
Ostateczny, życie Świętych Męczenników, patronkę klasztoru
Barbarę.
Niestety
w klasztorze Świętej Barbary jest całkowity zakaz fotografowania i
mniszki bardzo rygorystycznie tego pilnują. Załączam więc dwa
freski z zasobów Wikipedii.

W
czasie II wojny światowej monastyr został obrabowany - zachowało
się jedynie kilkadziesiąt manuskryptów przechowywanych w
klasztorze Świętego Stefana. Pod koniec XX wieku klasztor
został wyremontowany i 1988 roku przekazany mniszkom.
Od
strony klasztoru św. Barbary, patrząc w kierunku otwierającej się
Równiny Tesalskiej widać na 80-metrowej samotnej skale klasztor
Świętego Mikołaja Anapafsasa.
Z
uwagi na małą powierzchnię szczytu skały został wybudowany
nietypowo - na pierwszej kondygnacji umieszczony jest kościół
św.Mikołaja i refektarz mnichów, zaś na drugiej cele mnichów,
kościół św. Jana Chrzciciela i kaplica ze szczątkami zmarłych
mnichów.
Ten
klasztor został wybudowany pod koniec XV wieku,
prawdopodobnie na ruinach starszej budowli.
W
klasztorze znajdują się XV wieczne freski autorstwa malarza
Theofanesa Strelitzasa reprezentującego szkołę kreteńską. Na
dole zdjęcie jednego z fresków z zasobów Wikipedii.
Na
zdjęciu dolnym widać patrząc od prawej widać ruiny małego klasztoru pod
wezwaniem św. Jana Chrzciciela (Pródromos) który był zbudowany na
wąskiej skale znajdującej się pomiędzy klasztorem św. Barbary a
klasztorem św. Mikołaja Anapafsasa. Pochodził z lat 1634 - 1653.
Pozostały po nim jedynie resztki murów.
Pozostałe
dwa czynne klasztory tj. męski klasztor Świętej Trójcy i żeński
klasztor Świętego Stefana najlepiej widać z punktów widokowych
znajdujących się przy asfaltowej drodze prowadzącej do klasztoru
Świętego Stefana, czyli punktów najbardziej wysuniętych na
południe Meteorów.
Skała
na której stoi klasztor Świętej Trójcy ma wysokość 575 m n.p.m
i opada do wąwozu Sopotos stromą ścianą o wysokości 300
metrów. Widok tej części Mateorów z górami Pindos w tle i
klasztorem Świętej Trójcy jest chyba najbardziej fotografowanym
widokiem Meteorów.
Data
wybudowania klasztoru Świętej Trójcy nie jest dokładnie znana i
jest podawana różnie. Wiadomo jednak, że klasztor jest jednym z
najstarszych trzech klasztorów na Meteorach.
Niektórzy
historycy podają, że już w 1362 roku istniał tu klasztor,
niektórzy zaś za datę powstania uważają rok 1458 tj. datę
wybudowania pierwszej kaplicy.
Pewnym
jest, że Katolikon pod wezwaniem Świętej Trójcy wybudowano w 1476
roku.
Dawniej
pielgrzymi i turyści dostawali się na szczyt przy pomocy drabinek
sznurowych co wymagało sporo odwagi.
Dopiero
w 1925 roku wykuto w skale tunel i 140 kamiennych schodów - nawet
przy takich udogodnieniach wejście na szczyt jest dużym przeżyciem.
Najbardziej
na południe wysuniętym czynnym monastyrem jest żeński
klasztor św.Stefana. Jest łatwo dostępny drogą asfaltową
doprowadzającą na parking przy obiekcie.
Na
koniec kilka zdjęć zrobionych z punktów widokowych rozmieszczonych
wzdłuż drogi asfaltowej prowadzącej do największego klasztoru
Przemienienia Pańskiego (Wielki Meteoron). Na zdjęciu dolnym
wspaniały widok w kierunku Równiny Tesalskiej. Widać na pierwszym
planie klasztor św. Barbary, zaś na drugim klasztor św. Michała
Anapafsasa.
Po
zwiedzeniu Meteorów pora kupić upominki - najlepszym rozwiązaniem
jest dostanie się do leżącego u podnóża skał miasteczka
Kalambaka i udanie się do budynku pracowni pisania ikon
będącej zarazem dużym sklepem z upominkami.
Tu
można wysłuchać opowieści właściciela o technice pisania ikon,
zobaczyć naocznie poszczególne fazy powstawania, kupić publikacje
w języku polskim oraz wybrać odpowiedni upominek w zależności od
zasobów portfela.
Właściciel
jest Polakiem, więc można się dogadać, być poczęstowanym winem,
sokiem pomarańczowym - a wszystkie te zabiegi sprowadzają się do
zachęcenia dokonania zakupów w sklepie. Czysta komercja
operatywnego Polaka.
Reasumując,
wycieczka do Meteorów bardzo udana. Na pewno jest to jedna z
najbardziej wyjątkowych formacji skalnych które razem ze
znajdującymi się na szczytach klasztorami prawosławnymi stanowią
unikat w skali Europy. Ta wyjątkowość jest potwierdzona wpisaniem
w roku 1988 całości na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Zachęcam do odwiedzenia tego miejsca.