Dubrownik nazywany Perłą Adriatyku jest bez wątpienia miastem wartym odwiedzenia w czasie pobytu w Chorwacji. Klimat Starego Miasta tworzą otoczone wysokimi murami obronnymi wąskie uliczki, chodniki z wypolerowanego białego kamienia, liczne zabytki, kolorowe kawiarenki. To wszystko pokazałem we wcześniejszych wpisach: >Chorwacja-Spacer ulicami Dubrownika cz. I oraz >Chorwacja-Spacer ulicami Dubrownika cz.II . (odnośniki do tych wpisów powtórzone na końcu tej fotorelacji).
Zdecydowanie większość odwiedzających Dubrownik turystów poprzestaje na zwiedzeniu Starego Miasta spacerując po uliczkach, placach i odwiedzając obiekty przy nich zlokalizowane. Jednak warto spojrzeć na te same obiekty z innej perspektywy tj. z najbardziej rozpoznawalnej części tego miasta - murów obronnych.
Z perspektywy murów obronnych można zobaczyć wiele elementów architektury Starego Miasta niewidocznych dla turystów zwiedzających wąskimi uliczkami. Zapraszam więc do wspólnego spaceru koroną murów.
Aby wejść na mury należy wykupić bilet wstępu w kasach znajdujących się przy trzech wejściach prowadzących na koronę murów oznaczonych na bilecie:
- Przy Bramie Pile obok kościoła Zbawiciela
- Przy Forcie św. Jana (Muzeum Morskie)
- Przy kaplicy św. Łukasza (przy porcie)
Bilet wstępu w 2016 roku kosztował w czerwcu 120 kn i upoważniał również do zwiedzenia twierdzy Lovrjenac (nr 4 na bilecie) zlokalizowanej poza murami obronnymi. Dojście do twierdzy od Bramy Pile.
Wejście na mury dozwolone w godzinach od 8 do 19.

Jak widać z biletu cena 120 kn (ok. 70 zł) nie jest mała a w najbliższym okresie może jeszcze wzrosnąć nawet do 155 kn (ok. 90 zł), gdyż władze miasta rozważają podniesienie cen w celu ograniczenia liczby turystów.
Propozycja leży do zatwierdzenia u burmistrza miasta i od niego zależy, czy cena zostanie podniesiona. Pomimo dosyć zaporowej ceny wstępu na mury, uważam że warto zobaczyć Stare Miasto i szerokie widoki na okoliczne wzgórza i Adriatyk - na obejście wokoło potrzeba ok. 2 - 2,5 godziny.
Mury otaczające Dubrownik należą do najlepiej
zachowanych obiektów tego typu na świecie. Budowano je przez kilka
stuleci, poczynając od VIII wieku, a kończąc na XVI. Roztaczają
się z nich przepiękne widoki na Stare Miasto i okoliczne morze. Na zdjęciu górnym w dolnym lewym rogu wejście na mury nad Bramą Pile, po prawej stronie dach i wieża kościoła Franciszkanów, zaś na drugim planie z lewej najpotężniejsza wieża Minceta.
Większość turystów wchodzi na mury wejściem obok Bramy Pile z bardzo prozaicznej przyczyny - przed tą bramą przystaje najwięcej autokarów które mają miejsca krótkiego parkowania w celu wysadzenia a po zwiedzeniu zabrania swoich pasażerów.
Zaraz po wejściu na mury dokładnie widać miejsce krótkiego postoju autokarów z jednej strony i główną ulicę Starówki Stradum z drugiej strony.
Mury otaczają Starówkę pierścieniem o długości 1940 metrów. Grubość murów oraz ich wysokość bywa różna - od strony lądu grubość murów waha się od 4 do nawet 6 metrów, a wysokość od 22 - 25 metrów, od strony morza wysokość jest mniejsza a grubość ma 1,5 do 3 metrów. Po wejściu na mury z zasady obowiązuje ruch w jedną stronę - przeciwną do ruchu wskazówek zegara. Wchodząc przy Bramie Pile kierujemy się w lewo, w kierunku morza. Pierwszym widokiem jest główna ulica Stradun i placyk z Wielką Fontanną Onufrego oraz budynek klasztoru św. Klary.
Idąc troszkę dalej zaglądamy po lewej stronie na przepiękny dziedziniec klasztoru św. Klary, zaś po naszej prawej stronie poza murami wspaniale prezentuje się fort św. Wawrzyńca - Lovrjenac.
Na zdjęciu dolnym widać trzy tarasową twierdzę Lovrjenac wybudowaną na 37 metrów wysokiej skale na zachód od murów miejskich - jest to jedyna twierdza nie będąca w obrębie murów miejskich. Fundamenty twierdzy prawdopodobnie zostały wybudowane już w latach 1018 - 1038, ale pierwsze pisemne informacje o jej istnieniu istnieją dopiero od 1301 roku. Miała za zadanie bronienie dojścia do Bramy Pile. Po lewej stronie widać fragment prostokątnego fortu Puncjela budowanej w latach 1305 - 1350 i przylegającą do żeńskiego klasztoru św. Klary - w niej była kuchnia klasztorna. Nazwa pochodzi od włoskiego słowa "Pulzella" - opiekunka dziewcząt.
W ramach zakupionego biletu na mury właśnie do tego fortu św. Wawrzyńca jest wstęp opłacony. Bez wchodzenia na mury można również zwiedzić fort kupując bilet bodajże za 30 kn. Dochodzimy do murów południowych stykających się z Adriatykiem.
Z narożnika muru, oglądając się za siebie otworzył się widok na fort św. Wawrzyńca Lovrjenac, zatoczkę przy nim oraz po prawej stronie potężne mury fortu Bokar stykającego się z Adriatykiem. Fort Bokar wybudowany w 1461 roku wg projektu Michelozza na klifach zatoczki z przeznaczeniem na skład broni i amunicji. Bronił fosę i most prowadzący do Bramy Pile.
Teraz wzdłuż Adriatyku czeka nas dosyć żmudne podejście, w rekompensacie mamy piękne widokami we wszystkie strony. Oto kilka zdjęć z tego odcinka murów obronnych.
W stronę Adriatyku otwierają się widoki na położoną kilkaset metrów na południowy wschód od Starego Miasta wyspę Lokrum. Na wyspę pływają małe stateczki, więc stanowi często cel turystów. Są na niej plaże, ogród botaniczny i kilka zabytków.
Z jednej strony wspaniały widok na Adriatyk i wyspę Lokrum, z drugiej zakamarki, wąskie uliczki Starego Miasta. O dziwo, nawet w tym gąszczu dachów można spotkać trochę zieleni.
Na mury z oczywistych powodów najlepiej wybrać się w godzinach porannych lub wieczornych,w południe przy słonecznej pogodzie trudno wytrzymać. Dobrze mieć ze sobą coś do picia. Jeżeli nie zabraliśmy ze sobą, to w połowie trasy jest możliwość odpocząć i coś się napić w kilku punktach małej gastronomii.
W najlepszej sytuacji są ci przed murami przesiadujący w zawieszonej na skałach kawiarence do której dostęp jest z uliczki Starego Miasta. Blisko woda, bryza morska i można zejść nad samo morze by popływać.
Mnie pozostało wędrowanie koroną murów i podziwianie Starego Miasta z perspektywy ciasnych uliczek, czerwonych dachów, kominów na których tle wspaniale prezentują się wieże i kopuły świątyń tak jak ta kopuła katedry Wniebowstąpienia Marii Panny na dolnym zdjęciu.
Do murów fortu św. Jana przylepiony wczesnobarokowy kościół Matki Boskiej Carmen (crkva Gospe od Karmena) czasami nazywany kościołem Matki Bożej z Góry Karmel. Wybudowany ok. 1630 roku na fundamentach wcześniejszego kościoła św. Jana.
Poniżej ładny portal wejściowy kościoła Matki Boskiej Carmenn nad nim herb Republiki, pod nim marmurowa tablica z napisem "ALMA TRIAS VIRGO GENITRiX ET UTERQ IOANNES HIC StANT EX CUBIIS FIDE RAGUSA PIIS". ("Trójca, Madonna i św. Jan Dubrownika wiernie stoi na straży pobożnych." - Tłumaczenie Tamara Gović)
Jestem w połowie spaceru na koronie ogromnego fortu świętego Jana ( tvrđava Sveti Ivan albo Svetog Ivana) znajdującego się we wschodnim narożniku murów miejskich Dubrownika.
Tą wielką budowlę na cyplu zamykającym od południa zatokę starego portu (Stara luka) wybudowano w latach 1500 - 1552 w miejscu istniejącego małego fortu na planie czworokąta. Jego zadaniem była obrona portu.
Kiedyś w forcie świętego Jana mieścił się magazyn prochu. Obecnie fort św. Jana mieści Muzeum Morskie, oceanarium i Instytut
Morza i Wybrzeża. Na dużym tarasie odbywają się przedstawienia teatralne. Poniżej trzy zdjęcia wykonane z tarasu fortu świętego Jana.
Aby skutecznie bronić port, po przeciwległej stronie zatoki wybudowano nie mniej okazały bastion św. Łukasza zlokalizowany w murach miejskich połączony mostem z potężnym fortem Revelin (zdjęcie poniżej).
Dopełnieniem obrony w pobliżu portu miejskiego jest klasztor Dominikanów.Klasztor ma charakter obronny, łatwo go pomylić z murami obronnymi - zaczęto go wznosić w roku 1228 tj. w czasie budowy murów miejskich. W 1390 r. dobudowano kościelną dzwonnicę, która uległa przebudowie w 1531 r. (klasztor widoczny na zdjęciu dolnym po lewej stronie).
Będąc na murach w okolicy klasztoru Dominikanów ładnie widać port, za nim fort świętego Jana, jeszcze dalej wyspę Lokrum. W przyklasztornej ulicy prowadzącej do bramy Ploce widać dwie kaplice: Zwiastowania i Świętego Łukasza (zdjęcie dolne).
Wkraczam na północny odcinek murów, są najbardziej ufortyfikowane i potężne gdyż broniły najdłuższy odcinek miasta od strony lądu. Tu znajdują się baszty św.Łukasza, św.Jakuba, św.Wita, baszta św.Łucji, św. Barbary. Całość dopełnia najpotężniejsza wieża zwana Mincetą.
Na dolnym zdjęciu północne mury miejskie Dubrownika w zbliżeniu. Od prawej Wieża Minceta, baszta św. Barbary, baszta św.Łucji, wieża św. Wita, Brama Północna Buze, bastion św. Jakuba.
Jak widać na zdjęciu, od strony lądu mury były dodatkowo wzmocnione przedmurzem
z półokrągłymi basztami. W miejscu gdzie kiedyś była głęboka fosa dzisiaj są parkingi i zieleńce.
Z tej części murów , z uwagi że są one najwyższe najlepiej widać Stare Miasto. Czerwone morze dachów, wieże i kopuły świątyń sprawiają duże wrażenia estetyczne.
Na dolnym zdjęciu widok w kierunku głównego placu Starego Miasta - Luza. Dominuje kopuła katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Została zbudowana w latach 1671-1713 w stylu barokowym. Powstała na
miejscu świątyni,którą zbudował według legendy król angielski Ryszard
Lwie Serce w podzięce za cudowne ocalenie w drodze powrotnej z wyprawy
krzyżowej, kiedy statek jego rozbił się o pobliską wyspę Lokrum.
Po lewej stronie wieża zegarowa, z przodu kopuła kościoła św. Błażeja zaś w górnym prawym rogu budynek Gimnazjum Biskupiego zlokalizowanego obok kościoła św. Ignacego.
Wprawne oko z morza czerwonych dachówek wyłowi charakterystyczne dla Starego Miasta wieże i kopuły zabytkowych świątyń - oto kilka z nich.
Na koniec pozostało mi wdrapanie się na wieżę obronną Minceta. Pierwsza
Minćeta została wzniesiona w średniowieczu przez lokalnego budowniczego
Nićifora Ranjinę w 1319 roku.
W wieku XV i XVI miejski system obronny
został rozbudowany, by zapewnić ochronę nie tylko przed najazdami
tureckimi i weneckimi.
Wtedy to baszta Minceta została rozbudowana w
stylu renesansowy przez florenckiego architekta Michelozzo di
Bartolomeo.
Całość
założenia architektonicznego baszty została ukończona w 1464 roku przez
lokalnego budowniczego Juraja Matiejewa Dalmatinca. Nazwa baszty
pochodzi od nazwiska arystokratycznego rodu Menćetić - właściciela
działki na której wybudowano basztę. Z wieży wspaniałe widoki we wszystkie strony - żeby się nie powtarzać pokażę jedynie cztery zdjęcia.