Bliżyn cz.I - dojazd do Bliżyna i spacer po Bliżynie
Nie zważając na duże zachmurzenia i drobne opady deszczu postanowiliśmy zrealizować zaplanowaną wcześniej wycieczkę rowerową przez lasy Garbu Gielniowskiego w okolicy Bliżyna.
Z uwagi na krótki dzień trasę Radom-Szydłowiec-Barak pokonaliśmy samochodem a jazdę rowerami rozpoczęliśmy z parkingu za m. Barak z parkingu przy drodze nr 7 relacji Warszawa-Kraków.
Pierwszy odcinek lasami z parkingu do Bliżyna przebiegał w całości drogami i duktami leśnymi a trasa częściowo pokrywała się ze szlakiem pieszym koloru czerwonego i żółtego. Szczegółowa mapka poniżej - nasza trasa zaznaczona kropkami koloru białego.
Cały odcinek szlaku czerwonego tj. ok 3 km prowadzi terenami podmokłymi który jest dobry dla bobrów a nie dla rowerów. Z konieczności potraktowaliśmy go jako trening kondycyjny.
A jak widać na zdjęciach dolnym na tym odcinku zdarzały się naprawdę trudne do pokonania fragmenty - koleiny, błoto, mokre liście. Mimo wszystko świetna kondycyjna przygoda.
Taka wycieczka przygodowa może być również dobrą lekcją historii. W tych lasach jest dużo miejsc związanych z walką o wolność i niepodległość Polski. Po trzech kilometrach od parkingu docieramy do jednego z takich miejsc tj. cmentarza wojennego partyzantów żołnierzy Armii Krajowej.
Z wmurowanej na głazie tablicy dowiadujemy się że Cmentarz Partyzancki żołnierzy Armii Krajowej jest unikalną nekropolią z okresu II wojny światowej. Powstał w sierpniu 1943 r, kiedy pochowano tu 5-ciu poległych żołnierzy ze zgrupowania mjr Jana Piwnika "Ponurego".
W czasie okupacji niemieckiej opiekę nad cmentarzem sprawowali żołnierze Armii Krajowej z placówki Pogorzałe dowodzonej przez ppor. Stefana Bilskiego ps."Buczyński" oraz placówki Skarżysko-Książęce dowodzonej przez sierż. Bronisława Gładzika ps."Chmura".
Uroczyste poświęcenie cmentarza odbyło się w dzień Zielonych Świąt 1944 roku w asyście pododdziałów z okolicznych placówek AK, a poświęcenia dokonał ksiądz Antoni Pałęga ps. "Ager".
Cmentarz jest miejscem wiecznego spoczynku żołnierzy z oddziałów "Ponurego", "Szarego", "Mariańskiego", "Jurka" i podobwodu AK "Morwa". Pochowany jest tu również dowódca placówki Skarżysko-Książęce Bronisław Gładzik wraz ze swoimi żołnierzami poległymi latem 1944 roku - między innymi w czasie akcji "Burza".
W 1947 roku krzyż wraz z epitafium ufundował były dowódca placówki Pogorzałe ppor. Stefan Bilski. Do cmentarza łatwo jest trafić gdyż prowadzą tu trzy szlaki turystyczne:
czerwony im.H.Dobrzańskiego "Hubala" z Szydłowca (tym jechaliśmy z parkingu)
żółty ze Skarżyska (tym jedziemy w kierunku Bliżyna)
niebieski z Pogorzay do Kuźniak
Pięknym jesiennym lasem jedziemy dalej w kierunku Bliżyna.
Miejscami szlak jest słabo oznaczony (albo my nie zauważamy) więc musimy spoglądać na mapę lub posiłkować się GPS-em.
.... gdzie teraz?
Wjeżdżamy na tereny porośnięte lasami mieszanymi leżące nieopodal źródeł rzeczki Bernatki, pomiędzy Bukową Górą a Białą Górą. Wkrótce docieramy do mostka na rz. Biernatce.
Zaraz za mostkiem widać pozostałości po kolejce wąskotorowej w postaci nasypu. Kolejką wywożono drewno i rudę żelaza do zakładów zlokalizowanych w okolicy.
Teren wokół to lasy mieszane, podmokłe łąki, torfowiska, łegi porośnięte młodnikami. Miejscami bagna przez które prowadzą ułożone przez leśników kładki z bali.
Pokonanie tych kładek o tej porze roku (24 listopad) wymaga naprawdę dużej zręczności gdyż są bardzo śliskie, a śliskość potęgują mokre zgniłe liście.
W kilku miejscach napotykamy na powalone drzewa które trzeba omijać krzakami przez bagno gdyż ktoś "bardzo mądry" nawet drzewa poprzecinał ale nie na tyle aby można było przejść nasypem - tym bardziej z rowerem.
Po ok. 12 km jazdy lasami, z kilkoma przygodami docieramy do cywilizacji tj. do Bliżyna który położony jest w północnej części woj.świętokrzyskiego.
W samym Bliżynie jest kilka obiektów które warto zobaczyć. Lokalizację obiektów pokazuję poniżej gdyż nie zauważyłem w Bliżynie żadnych drogowskazów które by pomogły je szybko zlokalizować.
1. Kościół parafialny pw. św.Ludwika 6. Pałacyk Platerów
2. Drewniany koścółek pw. św.Zofii z 1818r. 7. Ruiny odlewni z XIXw.
3. Pomnik króla Władysława Jagiełły 8. Muzeum Dawnej Wsi
4. Pomnik pamięci zamordowanych w latach 1939-45 9. Zalew w Bliżynie
5. Ośrodek "Jesienne Liście"
Większość tych obiektów znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie drogi nr 42 Skarżysko-Końskie. Najcenniejszym zabytkiem w Bliżynie jest modrzewiowy kościółek pw. św. Zofii z 1818r. (na planie oznaczony nr 2)
W roku 1781 miejscowość Bliżyn została zakupiona przez podkomorzynę sandomierską Ludwikę Podkańską.
Ludwika Podkańska w 1817 roku zrobiła zapis na dobrach zobowiązujący spadkobierców do wybudowania kościoła w Bliżynie.
Po jej śmierci, jej syn Jacek Podkański wybudował w roku 1818 modrzewiowy kościółek pw. św. Zofii.
Do roku 1887 kościółek pełnił funkcję kaplicy dworskiej i był obsługiwany przez kapłanów dworskich.
Na ogrodzonym placu kościelnym znajdują się pozostałości nagrobków właścicieli Bliżyna i okolicznych miejscowości. Charakterystyczne żeliwne nagrobki, schody żeliwne były wytwarzane przez miejscowy zakład odlewniczy Platerów w Bliżynie który to zakład wchodził w skład Staropolskiego Okręgu Przemysłowego.
Jadąc w kierunku Końskich mijamy po prawej stronie murowany kościół pw. św. Ludwika ( na planie oznaczony nr 1) wybudowany głównie za pieniądze hrabiego Platera - właściciela zakładów metalowych w Bliżynie.
Historia murowanego kościoła jest dosyć ciekawa. Budowę rozpoczęto prawie równolegle z budową drewnianego bo już w 1819r. Ponieważ władze carskie nie wydały zgody na utworzenie parafii w Bliżynie, budowa została wstrzymana aż do roku 1895 kiedy to rząd wydał zgodę na dalszą budowę. Jak widać na zdjęciu został zbudowany piękny kościół trzynawowy z kamienia.
Naprzeciwko murowanego kościoła znajduje się pomnik Władysława Jagiełły (na planie oznaczony jako nr 3)
Zastanawialiśmy się z jakiej okazji w Bliżynie stoi pomnik króla Władysława Jagiełły. Po powrocie do domu i zajrzeniu do internetu okazało się że pierwsza udokumentowana pisana wzmianka o Bliżynie związana jest z Władysławem Jagiełłą.
Jan Długosz zapisał że z 21 na 22 czerwca 1410 r. król nocował w Bliżynie podczas swej podróży z Krakowa pod Grunwald.
Zapisane to jest w kronice Jana Długosza w kanonika krakowskiego Dziejów Polskich ksiąg dwanaście T.4 ks. 11,12.
Kilkadziesiąt metrów dalej na rogu ul. Staszica stoi pomnik upamiętniający obywateli polskich zamordowanych w obozie koncentracyjnym w Bliżynie oraz partyzantów Armii Krajowej walczących z hitlerowskim okupantem w latach 1939 - 1945 ufundowany ze składek społeczeństwa Bliżyna ( na planie oznaczony nr 4)
Jadąc dalej w kierunku Końskich po minięciu starego cmentarza, skręcamy w ul. Rudowskiego i po ok. 100 m zobaczymy ruiny dawnego zakładu odlewniczego. (na planie oznaczone jako nr 7).
W tym miejscu istniała w XIX w odlewnia stali należąca do firmy "Odlewnia stali L.C. hr Broel-Plater w Bliżynie Huta Ludwik". Po tym zakładzie pozostała jedynie ruina w postaci wieży - prawdopodobnie była to wieża ciśnień, chociaż inna wersja mówi że mógł to być wielki piec.
Jak widać zachowała się jedynie ośmioboczna dolna część wieży oraz piękne obramowania otworów okiennych i drzwiowych. Prawdopodobnie za kilka lat i te resztki wieży ulegną zniszczeniu na skutek działania wody, mrozu i wiatru.
Wracamy do centrum Bliżyna i za blokiem mieszkalnym od ul. Staszica wjeżdżamy na plac Broel-Platerów gdzie na tle okropnych garaży widać pięknie odnowiony tzw. Pałacyk Platera.
Właściwie to oglądamy pozostałości dużego neogotyckiego pałacu rodziny Platerów który wybudowano w 1870 r. Jest to jedynie zachodnie ocalałe skrzydło dawnego pałacu. W czasie II wojny światowej pałacyk był siedzibą kierownictwa obozu koncentracyjnego urządzonego na terenie zakładów chemicznych.
W pobliżu zachowały się jeszcze budynki dawnej stajni i wozowni oraz oficyny dworskiej. Po II wojnie światowej w jednym z tych budynków funkcjonowało kino. Obecnie są one niewykorzystane.
... widok od strony placu Broel-Platerów.
.... widok od strony zalewu.
... tu mieściło się kino.
W roku 2006 zachodnie skrzydło dawnego pałacu Platera zostało poddane generalnemu remontowi w czasie którego zyskało nowy dach, elewacje zewnętrzne, wymieniono stolarkę okienną i drzwiową. Dzięki temu prezentuje się okazale - chociaż z izolacją fundamentów nie jest chyba najlepiej co widać na dolnym zdjęciu.
Od roku 1976 w zameczku mieści się Gminny Ośrodek Kultury.
Pałacyk Platerów stoi na wysokiej skarpie, otoczony dawnym parkiem dworskim. Jego narożna wieża oraz smukła wieżyczka dodaje mu szczególnego uroku - szczególnie patrząc od strony zalewu.
Będąc przy Pałacyku Platerów można zejść po schodach i obejrzeć zalew na rzece Kamiennej oddany do użytku w 2011r.
... w tle widać jeden z niewykorzystanych budynków dworskich.
Objechawszy Bliżyn przed dalszą jazdą nie pozostało nam nic innego jak coś zjeść. Z tamy zobaczyliśmy budynek Ośrodka Rehabilitacyjno Leczniczo-Pobytowego "Jesienne Liście". Okazało się że można tam dobrze, smacznie zjeść obiad.
Można w tym miejscu zawsze się zaytzymać i naprawdę tanio coś przekąsić. Polecamy.
Najedzeni ruszamy dalej do dwóch pomników przyrody nieożywione znajdujących się na terenie Suchedniowsko-Oblęgorskiego Parku Krajoznawczego. Są to skałki "Brama Piekielna" i "Piekło Dalejowskie" . Ale o tym w części II relacji.