którą podchodzimy skręca w prawo - my odchodzimy na lewo (szlak zielony) by po ok. 200m dojść do Schroniska Zamkovskiego leżącego na wysokości 1475m n.p.m.
Nazwa wywodzi się od budowniczego Stefana Zamkovskiego który go zbudował w latach 1942-43 - słowackiego taternika i przewodnika górskiego.
ora
na pierwszy dłuższy odpoczynek oraz śniadanie, tym bardziej że
następny etap wycieczki to ok. 2godz. szlakiem zielonym do najwyżej
położonego w Tatrach schroniska
Teryego
- 2015m npm.
Po
odpoczynku ruszmy zielonym szlakiem Doliną Małej Zimnej Wody
prowadzącym wzdłuż potoku Zimnej Wody. Początek szlaku prowadzi
gęstym starym lasem, by po kilkuset metrach przejść w
kosodrzewiny, brzozy i jarzębiny.
Zaczynają się
wspaniałe widoki - idąc Doliną Małej Zimnej Wody widać po lewej
masyw Pośredniej Grani, zaś po prawej masyw Łomnicy. Droga jest
kamienista, ale nie sprawia trudności.
Szlak doliną jest mało
uciążliwy, bardzo łagodnie prowadzi coraz wyżej, miejscami idzie
się prawie poziomo wzdłuż przepięknej zieleni łąk górskich. Ten fragment jest szczególnie piękny o tej porze roku.
Trochę niepokoi zamykający dolinę wysoki na 300m próg skalny
tworzący górne piętro doliny - na górze skalnego progu można
wypatrzyć murowane schronisko Teryego - pośredni cel naszej
wycieczki.
Po
łagodnej ścieżce w dolinie, próg skalny z siklawą wygląda
groźnie, pokonanie go nie sprawia trudności wspinaczkowych.
Podchodzi się dużymi zakosami, bez ekspozycji po kamieniach z
których ułożony jest szlak.
Na zdjęciu widać malowniczy wodospad
tzw. Złota Siklawa spadający z ogromnej płyty skalnej
od strony Schroniska Teryego.
Powyżej progu, po lewej stronie
wyrasta b. stroma Żółta
Ściana z
drogami wspinaczkowymi
Podchodząc
ostrymi zakosami mijamy Złotą
Siklawę - o
której Marian Łomnicki pisał w 1865: "Prześliczny
widok! Z ogromnej, więcej może niż stosążniowej wysokości,
spływa miejscami w kilkoro rozdzierzgniona wstęga, bielsza od
najbielszego śniegu"
Kończymy podejście na
próg skalny, z którego roztacza się rozległy widok na dolinę
Małej Zimnej Wody, którą tak długo podchodziliśmy. Po lewej
widać ścieżkę wzdłuż wijącego potoku. Cała dolina ma ok. 4,5
km długości i jest bardzo różnorodna pod względem roślinności
– na początku wysoki las, później kosodrzewina i brzozy, a przed
progiem skalnym kolorowe podmokłe łąki.
Po minięciu progu
skalnego zbliżamy się do Schroniska Teryego. Wybudowane w 1899r
stoi na wysokości 2015m npm na granicy Doliny Zimnej Wody (dolne
piętro) oraz Doliny Pięciu Stawów Spiskich (górne piętro). Jest
to najwyżej położone w Tatrach schronisko czynne cały rok.

Tu zaplanowaliśmy
odpoczynek i posiłek przed dalszą wędrówką, gdyż czeka nas
cel naszej wyprawy Przelęcz Czerwona Ławka
- szlakiem żółtym ok. 1,3 godz. oraz zejście z przełęczy w
Dolinę Staroleśną do schroniska Zbójnickiego ok. 1,5 godz.
Idąc
ciągle pod górkę podziwiamy najpiękniejsze doliny w Tatrach
Wysokich tj. Dolinę Pięciu Stawów Spiskich i Dolinę Lodową, obie
wyrzeźbione przez lodowiec, z wieloma zagłębieniami wypełnionymi
wodą i tworzące fantastyczne stawy. Klimat jest wysokogórski -
doliny leżą wśród wysokich grani Łomnicy,Lodowego i Pośredniej
Grani.
W
Dolinie Lodowej trzeba uważać, gdyż jest rozgałęzienie szlaków:
zielony skręca w prawo na Lodową Przełęcz 2376m npm (będzie
to cel naszej następnej wycieczki),
natomiast odbijamy w lewo
szlakiem żółtym do naszego głównego celu - przełęczy Czerwona
Ławka.
... strome podejścia zakosami
rekompensują widoki stawów Spiskich...
Ciężko
oddychając zbliżamy się do początku prawdziwej wspinaczki –
zdjęcie poniżej przełęcz Czerwona Ławka -
zdjęcie wykonane jeszcze przed progiem skalnym w Dolinie Zimnej
Wody.Od miejsca zrobienia fotki do początku wspinaczki było jeszcze
ok. 2,5 godz. podchodzenia.
W zbliżeniu obiektywu widać końcowe podejście na Czerwoną Ławkę.
Jak uważnie się przyjrzeć widać masę turystów którzy już wspinają się na ścianę.
Jak wspominałem my tam będziemy dopiero za 2,5 godziny.
Czerwona Ławka to przełęcz na wysokości 2352m n.p.m.
Znajduje się pomiędzy Małym Lodowym a groźnie zawieszoną nad przełęczą skałą zwaną Spągą.
Oddziela Dolinę Zimnej Wody (a właściwie jej boczną odnogę Dolinę Lodową) od Doliny Staroleśnej (a właściwie jej odnogę Kotlinę Strzelecką)
Ekspozycja w tym miejcu jest znaczna, ubezpieczona na całej długości łańcuchami.
Szlak z oczywistych przyczyn jest jednokierunkowy tj. z Doliny Zimnej Wody w kierunku Doliny Staroleśnej.
Podejście jest uważane za najtrudniejsze w Tatrach - raczej na wycieczkę z maluchami nie polecane.
Na razie od schroniska Teryego bez specjalnych trudności idziemy wspólnym szlakiem zielonym i żółtym aż do odgałęzienia szlaków tj. ok. 30 minut.
... tu jeszcze na współnym szlaku zielonym i żółtym.
Szlak zielony biegnie na wprost w kierunku Przełęczy Lodowej, my skręcamy w lewo za szlakiem żółtym by po ok. 30-35 minutach podejść pod Czerwoną Ławkę. Ostatni odpoczynek przed wspinaczką - jeszcze rzut oka do tyłu i zaczynamy najtrudniejszy odcinek.
... widok na Dolinkę Lodową z charakterystyczną Żółtą Ścianą
Wydaje się że ściana
jest prawie pionowa, całe szczęście że są łańcuchy na całej
długości ok. 250m. Naprawdę robi wrażenie na tych co idą tym
szlakiem pierwszy raz (tak jak my).
Szlak jest
jednokierunkowy tj. podchodzić należy od Doliny Pięciu Stawów
Spiskich (schronisko Teryego) w kierunku Doliny Staroleśnej
(schronisko Chata Zbójnicka). My podchodziliśmy gdy
było niewielu turystów. Trudno sobie wyobrazić, gdy wspina się
jeden za drugim i niektórzy ze strachu lub braku umiejętności
blokują łańcuchy.
... zięć ma wątpliwości -trochę za wysoko i stromo.
Mam największe trudności, idę z pełnym plecakiem pierwszy i zostałem na dodatek zobowiązany przez młodzież do robienia zdjęć.
... a córce zapiera dech w płucach - nie wiadomo czy ze zmęczenia czy ze strachu.
.... to już ostatnie metry podejścia - przed nami grożna Spąga.
Po
ok. 25 min. docieramy na przełęcz - 2352m
npm. Okazuje się, że jest tu b. mało miejsca, najwyżej na kilka
osób. Trudy wspinaczki rekompensują
wspaniałe widoki: z jednej strony na Dolinę Małej Zimnej
Wody, Łomnicę, Durny Szczyt, a z drugiej na Dolinę Staroleśną z
otaczającymi ją szczytami - Jaworowy, Sławkowski, Małą Wysoką.
Wspaniałe panoramy gór.
... jeszcze raz patrzymy w dolinę Lodową, w oddali widać stawy Spiskie przy których byliśmy godzinę temu. Pora schodzić w Dolinę Staroleśną.
Jak widać początek zejścia na odcinku ok. 30m dość trudny, dalej łatwiej lecz też trzeba uważać na bardzo kruche podłoże skalne.
Jako ciekawostkę
podaję rzecz wydawałoby się nieprawdopodobną - za nami tą samą
trasą podchodził pies w uprzęży ze swoim opiekunem.
.... tu jego skok na przełęczy.
Po
opuszczeniu przełęczy czekało nas około 200-300m trudniejszego
zejścia, dalej aż do Chaty Zbójnickiej brak większych
trudności.Schodzi się miejscami dość stromą kamienistą ścieżką,
miejscami po piargach.
.... po przejściu Czerwonej Ławki patrzymy co nas jeszcze czeka.
Czas przejścia z przełęczy do schroniska
ok. 1,5 godz. Po drodze mijamy jak zwykle piękne stawy: najpierw na
wys.2013m Siwe Stawy, a niżej Wyżni i Niżni Staw Staroleśny, by
na wysokości 1960m dojść do Chaty Zbójnickiej.
Przy
schronisku robimy ostatni odpoczynek z posiłkiem - oglądając
panoramy Tatr Wysokich.
... szykuje się niezła uczta, a swoją drogą aż dziw bierze że po tylu postojach na trasie pozostało jeszcze tyle jedzenia.
Pozostało szlakiem niebieskim ok. 2 godzinne zejście Doliną
Staroleśną do kolejki, oraz zjechanie nią do Starego Smokowca.
Reasumując - przepiękna
całodzienna wycieczka, można powiedzieć że łatwa technicznie,
oczywiście za wyjątkiem ok. 600m wejścia i zejścia na przełęcz
Czerwoną Ławkę. Ale i ją można przejść czego przykładem jest
wspomniany wyżej pies, jak również autor zdjęć i piszący te
słowa 65-latek. Owszem dla większości może być uciążliwa z uwagi
na długość trasy i czas przejścia - ok.9godz plus czas dojazdu z
miejsca zakwaterowania.
Zmęczenie warte jest jednak tych
wrażeń jakie tu czekają, a moje lakoniczne informacje nie oddają
tego co się zobaczy osobiście.
Klikając w poniższy odnośnik wracamy do strony głównej: