Bałtów – propozycja na
jednodniową wycieczkę
Bałtów jest wsią gminną w woj. świętokrzyskim,
powiat ostrowiecki – położoną przy drodze nr 754 Ostrowiec
Świętokrzyski – Solec n/Wisłą. Do Ostrowca jest ok. 12 km.
Na terenie gminy Bałtów można ciekawie spędzić
czas z całą rodziną oraz zobaczyć kilka ciekawych miejsc, a mianowicie:
Park juralski |
|
Zamek książąt Drucko-Lubeckich |
|
Kościół parafialny |
|
Młyn wodny i elektrownię |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Plac zabaw dla dzieci |
|
oraz zwierzyniec bałtowski |
|
Kolejka górska
(rollercoaster) |
|
Zimą stok narciarski |
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Ponieważ mamy trójkę wnucząt i uprawiamy wszyscy
sporty zimowe, często odwiedzamy Bałtów zarówno w lato jak i w
zimę. Na podstawie tych wyjazdów przestawiam Bałtów jako
propozycję wycieczki dla całej rodziny. Naprawdę warto.
Jadąc drogą od Ostrowca wjeżdżamy do Bałtowa, po minięciu kościoła, budynku gminy wypatrujemy po prawej stronie budynku elektrowni i młynu na rzece Kamiennej wzdłuż której cały czas jedziemy. Właśnie przed młynem jest oznaczony zjazd do całego kompleksu. Po przejechaniu mostu na Kamiennej zostaniemy skierowani na odpowiedni parking, gdyż jest ich kilka. Wita nas park juralski.
Namiary GPS: N 51 00 56 43 E 21 32 90 28
Wykupujemy bilety wstępu do parku juralskiego i wyruszamy oglądać stwory w naturalnej wielkości i pięknym plenerze. Budowę parku juralskiego rozpoczęto w 2004r - obecnie stał się jedną z najchętniej odwiedzanych miejsc w tym rejonie.
Jeden z największych eksponatów w parku, babcia się uśmiecha, bo wnuczek się trochę boi. Ale tylko na początku. Park b. ładnie wkomponowany w istniejący teren w przełomie rzeki Kamiennej, teren zadbany i zagospodarowany małą architekturą, zielenią.
Dzieciaki biegają od jednego gada do drugiego, czytają nazwy na tabliczkach, komentują - naprawdę dużo się nauczą.

Babcia niestety nie nadąża za wnuczkami.
Już zobaczyli plac zabaw i do niego biegną.
Może i dobrze bo stare dziadki odpoczną i coś przegryzą.
|
 |
|
Oczywiście dinozaurów i innych gadów jest tu o wiele więcej niż pokazałem, trzeba przyjechać i obejrzeć wszystkie. Dzieciaki już na placu zabaw - oczywiście pierwsze to linowa piramida.....
... oraz szukają zakopanych przez organizatorów dinozaurów. Z początku jest zapał - młodszy nic nie znalazł i jest trochę obrażony.
Wykorzystując okres zabawy dziadkowie mogą udać się do pawilonu gastronomicznego lub odpocząć w miłym zakątku parku.
W/g przewodników park juralski w Bałtowie jest największą w Polsce taka ekspozycją, w
dodatku w przepięknym otoczeniu jakim jest przełom rzeki Kamiennej
przez wzgórza wapienno-marglowe o stromych zboczach – właśnie z tąd wywodzi się nazwa „Szwajcaria Bałtowska”.
Na miejscu, w bezpośrednim sąsiedztwie parku
juralskiego są ogromne parkingi – płatne 5zł za cały dzień.
Bilety wstępu do parku juralskiego w cenie 16 zł osoba dorosła,
dzieci do lat 12 – 12 zł, zaś dzieci do lat 4 – wstęp wolny.
Oczywiście bilet ważny cały dzień.
Wychodzimy z parku juralskiego mostkiem nad odnogą rzeki kamiennej i w zależności od zainteresowań możemy poświęcić czas na zwiedzenie czynnego młynu i elektrowni na rzece Kamiennej.
Młyn znajduje się bezpośrednio przy moście przez który wjeżdża się do parku juralskiego i mieści muzeum młynarstwa.
Wszystkie urządzenia zainstalowane w młynie mają ponad sto lat pracują do dziś. Młyn można zwiedzać słuchając opowieści młynarza o działających w nim urządzeniach i tajemnicach produkcji mąki.
 |
W Bałtowie jest rownież kościół rozbudowany w 1904-1908r o dwie wieże, od frontu dobudowano fronton, z boków dobudowano dwie kablice, które nadały kształt łacińskiego krzyża.
Z tyłu od strony skarpy dobudowano dwie zachrystie i prezbiterium. |
Istnieje też mini ZOO gdzie można obejrzeć różne zwierzaki, nam najbardziej przypadł do gustu wilk i kaczka.
W okresie letnim można wybrać się amerykańskim schoolbusem do położonego na górze stoku zwierzyńca Bałtowskiego i jeżdżąc po terenie 40 ha oglądać różne dziko żyjące zwierzęta w naturalnym środowisku : daniele, jelenie, kozice, alpaki, lamy, owce, osły , bydło szkockie, wielbłądy itp.
Ceny biletów tej przyjemności to: zwierzyniec dolny i górny 16 zł/os - normalny, oraz 12 zł/os - ulgowy. Grupy zorganizowane (25 osób) - 10 zł/os.
W sezonie od kwietnia do października istnieje możliwość spływu 12-osobowymi tratwami malowniczym przełomem rzeki Kamiennej. Cena normalny 18 zł/os, ulgowy 14 zł/os. Grupowy - 12 zł.os.
Natomiast zimą Bałtów zaprasza na stok narciarski. Do dyspozycji dwa wyciągi, można korzystać z dwóch tras o długości 340m i 570m. Stoki są szerokie, ratrakowane, oświetlone, naśnieżane. Różnica wysokości - 65 m.
Jeżeli tego wszystkiego jest mało, można odwiedzić Czarcią Stopę, Żydowski Jar z zachowanymi odciskami stóp Allozaura, wąwozy lessowe, lub ruiny pałacu Drucko-Lubeckich. Pałac jest godny zobaczenia - znajduje się ok. 1 km od parku juralskiego.
Będąc na nartach odwiedziliśmy wzgórze z pałacem - relacja będzie w najbliższym czasie jako osobne opracowanie.
Na koniec, celem zachęcenia do odwiedzenia tej miejscowości pokażę kilka zdjęć zagospodarowania terenu.

Jak widać Bałtów jest miejscowością zadbaną, posiadającą b. bogatą i różnorodną ofertę turystyczną dla spędzenia miłego dnia z całą rodziną.
Jedyna wada - przyjeżdżając z całą rodzinką portfel staje się cieńszy z godziny na godzinę. Ale warto - polecam.
BAŁTÓW - Wycieczki na narty i pałac Drucko-Lubeckich (luty i marzec 2010)
W dniu 2 marca 2010r
jedziemy po raz kolejny na narty do Bałtowa. Odległość 60 km pokonujemy w
godzinkę i jesteśmy na parkingu w Bałtowie - płatny 5 zł/dzień.
Stok jak zawsze bardzo
dobrze przygotowany, pozostaje wykupić karnet i wjechać wyciągiem na
górę. Dla informacji podaję ceny wjazdów - są różne w zależności od pory
dnia:
- w godz. 9,00 - 11,00 5 pkt - 2,50 zjazd (1pkt - 0,50 zł)
- w godz. 11,00 - 18,00 6 pkt - 3,00 zjazd (kaucja zwrotna za karnet - 15 zł)
- w godz. 18,00 - 21,00 5 pkt - 2,50 zjazd
W Bałtowie wzdłuż
stoku (na zdjęciu po lewej stronie) są dwa równoległe do siebie
nowoczesne wyciągi orczykowe o przepustowości 1500 osób na godzinę, oraz
dwie trasy zjazdowe (na wprost) ostrzejsza o długości 340 m, oraz
łagodniejsza widoczna za zagajnikiem brzozowym po prawej o długości 540
m.
Jest również dodatkowy trzeci wyciąg długości ok. 100m na placyku szkółki narciarskiej.
Stoki w Bałtowie są zawsze bardzo dobrze przygotowane, zratrakowane,
dośnieżane a wieczorem oświetlone. Są szerokie od 50 do 70 m.
Na zdjęciu babcia z
wnuczką na tle górnego zwierzyńca. Jest to teren ok. 40 ha, gdzie w
naturalnym środowisku można oglądać różne zwierzaki: jelenie, daniele,
wielbłądy, alpaki, bydło szkockie, osły itp.
Po zjazdach można na
dole odpocząć, lub udać się do dobrze zaopatrzonego punktu
gastronomicznego. W zimę zawsze na powietrzu płonie ognisko, gdzie można
upiec kiełbaski.
Jeżeli ktoś nie ma
sprzętu narciarskiego istnieje wypożyczlnia znajdująca się w budynku
stajni - bardzo dobrze wyposażona w narty, buty, kijki itp.
W dniu 17 marca 2010r
postanawiamy po raz ostatni w tym roku jechać na narty do Bałtowa.
Wyjeżdżając z Radomia widzimy resztki śniegu, natomiast w Bałtowie miła
niespodzianka, chociaż wokół widać już wiosnę to na stoku dużo śniegu i
stok świetnie przygotowany.

Druga miła
niespodzianka - parking jest bezpłatny a cena karnetu na zjazdy jest o
20% tańsza niż w sezonie. Zjeżdżamy kilkadziesiąt razy i postanawiamy
dzisiaj zobaczyć ruiny zamku książąt Drucko-Lubeckich.
Zespół
pałacowo-parkowy został zbudowany w latach 1898 - 1904 przez właścicieli
Bałtowa Duckich-Lubeckich. Trafiamy do niego idąc od parku juralskiego w
kierunku Ostrowca (ok.700m). Po minięciu dwóch rozjazdów drogowych,
skręcamy na trzecim rozjeździe w prawo i przez widoczną bramę
podchodzimy pod górę do parku z zamkiem.
Przez
główną aleję lipową zbliżamy się do okazałego pałacu książąt
Druckich-Lubeckich. Wchodzimy na obszerny plac przed pałacem i widzimy
ruiny pałacu w całej okazałości.
Pałac pierwotnie miał
trzy piętra. W roku 1930 pałac uległ pożarowi, został odbudowany. Przy
odbudowie zlikwidowano trzecie piętro.
Rodzina
Druckich-Lubeckich zamieszkiwała w pałacu do roku 1945. Po wyjeździe
właścicieli za granicę pałac jak większość takich budowli w kraju
znacjonalizowano. W tym przypadku pałac przeznaczono na siedzibę Szkoły
Żeńskiej Gospodarstwa Domowego, a później Zespołu Szkół Rolniczych w
Bałtowie.
Od roku 1982 gdy ta
ostatnia została przeniesiona do innego budynku, pałac próbowano
remontować, lecz z uwagi na brak środków pieniężnych prace przerwano w
1992r - od tamtej pory popada w coraz to większą ruinę.
Na zdjęciach widać jak z murów
wyrastają nasiane wiatrem drzewa, powodując coraz większe zniszczenia, a
największe czyni jak zwykle woda ze zniszczonego dachu i rynien.
Od strony frontowej pałac zdobi
potykowy ganek, strzeżony kiedyś przez dwa lwy - niestety w roku 2005
zostały skradzione i pozostały tylko po nich postument. Pałac nie jest udostępniony do zwiedzania.
W odległości ok. 100 m
od pałacu stoi ruina kapliczki z 1786r. W tym miejscu stał pierwszy
drewniany kościółek w Bałtowie potwierdzony wpisem w aktach sądowych w
1326r.
Poniżej, zdjęcie przedstawiające pałac widziany właśnie od strony kapliczki.
Pałac jest wybudowany na
wzgórzu, wokół pałacu założono park z alejami rozchodzącymi się we
wszystkich kierunkach i schodzącymi do podnóża stoków.
W marcu 2009r
obecny właściciel tj. starostwo ostrowieckie miało ogłosić przetarg na
sprzedaż pałacu, kapliczki i parku (ok. 14 ha) za cenę 4,75 mln.
Zaprotestowali spadkobiercy rodu Druckich-Lubeckich, w efekcie tego nie
złożyli wniosku o prawo pierwokupu z uwagi na wysoką cenę, natomiast
złożyli wniosek do wojewody świętokrzyskiego o unieważnienie dekretu o
nacjonalizacji ich majątku w Bałtowie. Na skutek tego w tej sprawie
zostało wszczęte przez wojewodę postępowanie, a zarząd powiatu musiał
wstrzymać przetarg na sprzedaż.
Zgodnie
z prawem ostateczna decyzja administracyjna należy teraz do Ministra
Rolnictwa i prawdopodobnie z uwagi na złożoność zagadnienia będzie
trwała latami - a w tym czasie pałac ulegnie całkowitej ruinie chociaż
po odbudowaniu byłby jeszcze jedną atrakcją służącą turystom i tak
aktywnej społeczności Bałtowa.
Aby nie zakończyć tak ponurym stwierdzeniem poniżej przedstawiam kilka
zimowych zdjęć zrobionych w Bałtowie, zachęcających do odwiedzania tej
miejscowości również w zimę.
Do zobaczenia w Bałtowie.
Klikając w poniższy odnośnik wracamy do strony głównej:
|